Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

7 z Nangar Khel uniewinnionych

Wojska lądowe, Strategia i polityka, 01 czerwca 2011

Dziś sąd pierwszej instancji uniewinnił oskarżonych w tzw. sprawie Nangar Khel. Sąd nie znalazł jednoznacznych dowodów, że w 2007 żołnierze batalionowego zgrupowania bojowego świadomie popełnili zbrodnię zabójstwa cywili.

Sprawa toczy się już prawie 4 lata. 16 sierpnia 2007 polscy żołnierze z batalionowego zgrupowania bojowego w trakcie wykonywania zadania w okolicach wioski Nangar Khel ostrzelali cywilów z moździerza LM-60D (26 granatów) oraz seriami z wkm. Dziś sąd pierwszej instancji ich uniewinnił, nie znajdując jednoznacznych dowodów winy. Z tym postanowieniem nie zgadza się prokuratura. Prawdopodobnie wystąpi więc o pisemne uzasadnienie wyroku. Można spodziewać się apelacji w tej sprawie.

Sędzia prowadzący sprawę, płk Mirosław Jaroszewski zaznaczył, że niejednoznaczne dowody, brak wykonania wielu koniecznych ekspertyz, w tym niejednoznaczne określenie miejsca posadowienia moździerza, brak ekspertyz medycznych ofiar i rannych, czy niezabezpieczone dowody należy zinterpretować na korzyść oskarżonych. Sędzia uznał przy tym, że początkowe dowody i okoliczności sprawy usprawiedliwiają fakt i formę aresztowania oskarżonych. Obrońcy sugerowali, że jest to interpretacja asekuracyjna, ograniczająca możliwość zaskarżenia aresztowania i odszkodowania dla uniewinnionych żołnierzy za czas spędzony w areszcie śledczym.

Na sali rozpraw podczas ogłaszania wyroku znajdował się były dowódca Wojsk Lądowych, gen broni Waldemar Skrzypczak, który od początku bronił oskarżonych, oraz były dowódca 6. Brygady Powietrznodesantowej, gen. bryg. Jerzy Wójcik, który odszedł z armii po wielu krytycznych wypowiedziach związanych z aresztowaniem i oskarżeniem 7 żołnierzy z podlegającego mu 18. Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska-Białej.

Po dzisiejszym wyroku pozostaje problem 6 ofiar akcji polskich żołnierzy, wśród których były kobiety i dzieci. Nie wiadomo, czy informacje o uniewinnieniu zaognią sytuację w prowincji Ghazni, gdzie obecnie działają Polskie Siły Zadaniowe. Wydarzenie miało miejsce w prowincji Paktika, z którą sąsiaduje Ghazni. Ofiarami z Nangar Khel są Pasztuni, którzy stanowią znaczącą większość także w Ghazni.

Zdjęcie: Janusz Walczak


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.