Z amerykańskiej bazy Fort Irwin ukradziono karabinki AK i karabin wyborowy SWD. Choć odkryto to w połowie lipca, dopiero teraz ujawniono ten fakt, jednocześnie wyznaczając nagrodę za pomoc w odzyskaniu broni.
Fort Irwin jest założoną w 1940 bazą wojskową w Kalifornii, w oparciu o którą w 1980 powstało centrum szkoleniowe - National Training Center (NTC) o powierzchni 2590 km2. Jest to jeden z najważniejszych ośrodków treningowych dla oddziałów amerykańskich i kanadyjskich ćwiczących przez wyjazdem do Iraku i Afganistanu. NTC jest położony na pustyni Mojave, z daleka od siedzib ludzkich, z wyłączoną z ruchu cywilnego i zastrzeżoną wyłącznie do wykorzystania wojskowego przestrzenią powietrzną. W 1993 wybudowano na terenie centrum szkoleniowego ośrodek do treningu walki w terenie zurbanizowanym. Obecnie rolę nieprzyjaciela (OPFOR) dla amerykańskich wojsk lądowych (US Army), piechoty morskiej (USMC) i gwardii narodowej (NG) odgrywa 11. pułk kawalerii pancernej Blackhorse Regiment.
Kradzież 26 karabinków automatycznych AK i samopowtarzalnego karabinu wyborowego SWD z jednego z wojskowych magazynów została odkryta 15 lipca, jednak do tej pory nie udzielano na ten temat żadnych informacji. Obecność rosyjskiej broni, wykorzystywanej przez potencjalnego przeciwnika, na terenie NTS nie dziwi. Odgrywające rolę nieprzyjaciela pododdziały 11. pułku dosyć często wykorzystują ją podczas ćwiczeń, służy ona również do zapoznawania się amerykańskich żołnierzy z obcymi konstrukcjami strzeleckimi.
Dochodzenie prowadzą jednocześnie BATFE (Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni i Materiałów Wybuchowych), FBI (Federalne Biuro Śledcze) i wojskowi śledczy z US Army Criminal Investigations Command (USACIDC). 30 lipca jedna z agencji prowadząca śledztwo, BATFE, ogłosiła, że dokonano pierwszego aresztowania i odzyskano jeden z skradzionych karabinków. Jednocześnie zaoferowano nagrodę w wysokości 10 tysięcy dolarów za wszelkie informacje, które mogą doprowadzić do schwytania sprawców i odnalezienia pozostałej broni.