Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Polacy aprobują poziom wydatków obronnych

Strategia i polityka, 21 września 2011

Według German Marshall Fund aż 55% Polaków aprobuje i popiera obecny poziom państwowych wydatków obronnych. 21% jest za ich podniesieniem, a tylko 19% opowiada się za ich redukcją.

Tak kształtuje  się poparcie społeczeństwa po obu stronach Atlantyku dla  obniżenia kosztów funkcjonowania państwa i jednoczesnego obniżenia skali  wydatków wojskowych

Takie są wyniki badań opinii publicznej na temat stosunków międzynarodowych, relacji między USA i Europą, zbrojeń, konfliktów i przyszłości ekonomicznej - Transatlantic Trends 2011, przeprowadzonych już po raz dziesiąty przez renomowany The German Marshall Fund of the United States.

Zmiany nastawienia opinii publicznej wobec najważniejszych problemów współczesności badane są corocznie przez dziesiątki współpracujących z German Marshall Fund specjalnie wynajętych ankieterów od 2002. Ich pracą od 25 maja do 17 czerwca 2011 objęto 14042 respondentów z USA, Turcji oraz 12 krajów unijnych Europy, w tym także z Polski. W każdym kraju starano się wysondować opinie reprezentatywnej dla danego państwa grupy respondentów. Autorzy analizy dowodzą, że uzyskano w ten sposób obraz poglądów na sprawy międzynarodowe odpowiadający w ok. 95% faktycznym nastrojom społecznym.

Skala poparcia  dla polityki zagranicznej prezydenta Obamy w poszczególnych krajach w  latach 2009 - 2011-09-19

Polacy i Brytyjczycy, zdaniem analityków opracowujących uzyskane dane, są najbardziej w Europie skłonni do wydania zgody swoim rządom na utrzymywanie wydatków obronnych na przyzwoitym poziomie. Dla porównania - sumaryczne dane dla całości społeczeństwa obszaru Eurolandu są inne. 46% mieszkańców 12 państw europejskich aprobuje w obecny poziom wydatków obronnych, tylko 17% uważa, że trzeba je podnieść, zaś aż 34% głosi, że należy je obniżyć. W USA 45% obywateli popiera poziom wydatków obronnych, 19% chce ich podwyższenia, natomiast aż 34% domaga się ich obniżenia.

Zdaniem prof. Andy'ego Michty - znanego analityka spraw międzynarodowych, szefa polskiego oddziału The German Marshall Fund - tak mocne poparcie polskiego społeczeństwa dla utrzymania solidnego wsparcia finansowego dla wysiłku obronnego państwa daje obecnemu i przyszłemu rządowi Rzeczpospolitej potężny mandat dla kontynuacji modernizacji technicznej naszych sił zbrojnych.

Chiny -  zagrożeniem militarnym: tak czy nie - widziane w USA i europejskiej  12-tce

Interesujące były także odpowiedzi na dwa dalsze pytania - czy należy zmniejszyć wydatki państwa i czy należy w związku z tym także zmniejszyć wydatki obronne. 36% wybranej grupy Polaków poddanych sondażowi opinii odpowiedziało twierdząco na pierwsze pytanie, ale już tylko w 19% zgadza się z drugim. Podobne nastroje panują w Bułgarii - odpowiednio 38% i 24%, w W. Brytanii - 32% i 24%, Turcji - 32% i 24% oraz w Szwecji - 25% i 24%. Zupełnie inaczej jednak widza sprawę nasi sąsiedzi ze Słowacji - 46% i 43%, czy Włosi - 49% i 45%. Zupełnie skrajne poglądy dominują zaś na południu Europy - tamtejsze społeczeństwa chcą obniżenia kosztów funkcjonowania państw, ale także zmniejszenia wysiłków obronnych: Portugalia - 80% i 49%, Hiszpania - 64% i 50% i Francja - 62% i 33%.

Ciekawa jest ewolucja opinii o ChRL i krajach azjatyckich basenu Pacyfiku. 47% Amerykanów odpowiedziało, że Chiny stanowią zagrożenie militarne, ale pogląd ten podziela już tylko 30% Europejczyków. Podobna część społeczeństwa amerykańskiego - 49% uważa, że Chiny nie stanowią takiego zagrożenia. Przy czym dominujące 2/3 opinii publicznej europejskiej 12-tki (62%) są przekonane, że Chiny nie są zagrożeniem dla Europy. Pozytywne opinie o Chinach i Chińczykach ma zdecydowania część (59%) amerykańskiej młodzieży (grupa wiekowa 18-24). Wśród starszych Amerykanów w różnym wieku dobrze o ChRL myśli jedynie 1/3.

Zmiany poparcia społecznego dla tezy głoszącej, że Sojusz Atlantycki  jest głównym filarem bezpieczeństwa: Europa jako całość, USA, Turcja,  Polska

Zdecydowana większości młodych Amerykanów (18-24 lat) - aż 76% - sądzi, że ChRL, Japonia i Korea są najważniejszymi dla interesów USA. Tylko 17% wskazuje w tym kontekście na znaczenie Europy w polityce amerykańskiej. Europejska młodzież natomiast tylko w 41% wskazuje na kraje azjatyckie jako te, które są bardzo ważne dla interesów ich krajów. Wśród starszych generacji Europejczyków znaczenie Azji jest prawie marginalne - na poziomie tylko kilku procent!

Co ciekawe, Polacy, Brytyjczycy, Niemcy i Rumuni są w europejskiej czołówce dającej prymat Stanom Zjednoczonym, które w tych krajach uznawane są za najważniejsze dla ich interesów (od 60 do 58% odpowiedzi!). Sumarycznie 52% społeczeństw europejskich daje prymat relacjom z USA. Najgorzej wyglądają na szali narodowych interesów stosunki z USA w Słowacji i w Hiszpanii - tylko po 41% daje im prymat.

Tak w poszczególnych krajach (plus USA i Europa jako całość)  społeczeństwa postrzegają znaczenie USA i krajów azjatyckich dla swoich  interesów narodowych

Polacy z kolei są ostatnimi z Europejczyków, którzy uznają za priorytetowe stosunki z krajami azjatyckimi - zaledwie 19% uznaje ja za ważne dla naszych interesów! Najwyżej znaczenie Azji dla narodowych interesów szacują Szwedzi, Hiszpanie i Francuzi. W tych krajach znaczenie USA znajduje się poniżej Dalekiego Wschodu.

Europejczycy z Holandii (67%), Szwecji (65%), W. Brytanii (58%) i RFN (57%), ale także Bułgarzy (49%) i Rumuni 51%) w przeważającej większości są zwolennikami tezy, że stosunki gospodarcze z Chinami są ogromnym bodźcem rozwoju. W USA tezę tę popiera tylko 31% respondentów.

Bardzo źle jest z oceną operacji NATO w Afganistanie. Systematycznie zmniejsza się w USA grupa tych, którzy wierzą w rozwój stabilizacji w tym kraju - 56% w 2009, 51% w 2010 i 41% obecnie. W Europie odpowiednio - 32%, 23% i 28%. Zwiększa się liczba Europejczyków i Amerykanów opowiadających się za redukcją zaangażowania militarnego w Afganistanie i wyprowadzeniem wojsk z tego kraju. W 2010 takie opinie prezentowało 64% Europejczyków i 41% Amerykanów. Obecnie i Amerykanie i Europejczycy w 66% chcą zakończenia operacji afgańskiej.

Europejska opinia publiczna jest głęboko podzielona w kwestii poparcia interwencji w Libii - 48% jest za, 47% - przeciwko, podczas gdy 59% respondentów amerykańskich wspiera takie wojskowe działania interwencyjne. Kiedy jednak Europejczycy i Amerykanie odpowiadają na pytanie - czy są za wysłaniem wojsk swojego kraju do działań w Libii - poparcie spada. Tylko 32% tych pierwszych i 31% tych drugich odpowiedziało pozytywnie.

Wszystkie wykresy: The German Marshall Fund of the United States - Transatlantic Trends 2011


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.