Amerykańska CubCrafters w bieżącym miesiącu dostarczy dwusetny egz. samolotów rodziny Cub, budowanych zgodnie z przepisami o lekkich samolotach sportowych LSA.
Amerykańska CubCrafters, od momentu powstania w 1980, zajmowała się zawsze dwuosobowymi samolotami Piper Cub J-3, oferując najpierw remonty, modernizację i dostawy części do nie produkowanego już modelu, a potem nowe maszyny. Ostatecznie w 4 wersjach: jednej do samodzielnego montażu oraz trzech, sprzedawanych jako gotowe samoloty.
Wśród tych ostatnich jeden ma maksymalną masę startową nieco ponad tonę. Pozostałe dwa natomiast - wykonany klasycznie Sport Cub S2 ze 100-konnym silnikiem i bardziej nowoczesny Carbon Cub SS - mają masę ograniczoną do 600 kg, by spełnić normy klasy LSA. Jest to o tyle istotne, że w USA wiąże się to ze zmniejszeniem wymagań wobec pilotów, uniezależniając ich częściowo od kosztownych kursów dla zdobycia standardowej licencji lotniczej (zobacz: Dynamiczny rozwój LSA).
Według przedstawicieli CubCrafters, wytwórnia przekaże w styczniu bieżącego roku dwusetny egz. swoich samolotów klasy LSA. Biorąc pod uwagę zaledwie kilkuletni okres dostaw i obecny kryzys lotnictwa ogólnego, to bardzo duży sukces. Nie jest natomiast prawdą - co również twierdzi producent - że CubCrafters stała się liderem rynku LSA. W rzeczywistości, w odniesieniu do liczby zarejestrowanych maszyn, jest nim niemiecka Flight Design ze swoimi samolotami rodziny CT, zaś odnośnie tempa rocznych dostaw prowadzi Cessna i jej model 162 Skycatcher (zobacz: Cessna liderem).
Faktem jest natomiast, że CubCrafters notuje zwiększające się zainteresowanie swoimi samolotami i po raz pierwszy od początku kryzysu nie zmniejsza, ale zwiększa powierzchnię montowni, usytuowanej na lotnisku w mieście Yakima, w stanie Waszyngton.