Brytyjscy żołnierze dowiedzieli się wczoraj, kto stracił pracę, w wyniku drugiej fali zwolnień. Objęła ona 4200 żołnierzy, z ogólnej liczby 17 tys. Redukcje dotknęły też Gurkhów.
Wczorajsze wypowiedzenia otrzymało 2900 żołnierzy wojsk lądowych, 900 RAF i 400 Royal Navy. Dla lotników i marynarzy będą to ostatnie zwolnienia grupowe. Dalsze zmniejszenie liczebności tych rodzajów sił zbrojnych zostanie osiągnięte wyłącznie przez naturalne odejścia, nie kompensowane przyjmowaniem następców. Wczorajsza akcja jest częścią planu z października 2010, zakładającego zmniejszenie liczby etatów w resorcie obrony o 42 tys. stanowisk wojskowych i cywilnych (zobacz: Drastyczne redukcje Londynu)
Po raz pierwszy redukcja dotknęła Gurkhów. Ich jednostki, liczące ok. 3640 żołnierzy, zostały zmniejszone o 400 osób. Służba w brytyjskiej armii cieszy się ogromną popularnością wśród biednej ludności Nepalu. Tylko w ubiegłym roku biuro werbunkowe przyjęło 28 tys. aplikacji. Zatrudniono 230 żołnierzy...