Wielka Brytania rozpoczęła redukcję liczebności kontyngentu, stacjonującego w Niemczech. Pierwszy etap operacji obejmuje 1800 z 20 tys. żołnierzy.
Po II wojnie światowej Brytyjczycy byli jedną z czterech alianckich potęg, nadzorujących strefy okupacyjne Niemiec. Przypadła im północno-zachodnia część kraju. Od tej pory Brytyjczycy stacjonują tam nieprzerwanie, będąc obecnie - obok Amerykanów - przedstawicielami ostatnich zagranicznych kontyngentów w RFN. Jednostki kilku innych państw zostały stopniowo wycofane po zakończeniu Zimnej Wojny.
Brytyjski kontyngent liczył zaraz po rozpoczęciu okupacji 150 tys. żołnierzy. Dzisiaj liczba ta spadła do 20 tys., a największą jednostką bojową pozostaje 1. Dywizja Pancerna. Brytyjczycy stacjonują głownie w regionie Nadrenii Północnej, Westwalii i Dolnej Saksonii.
Władze w Londynie zamierzały stopniowo ograniczać swoje zaangażowanie wojskowe w Niemczech. Jednak nie bez zastrzeżeń. W 2009 ówczesny minister obrony, Liam Fox mówił: Brytyjscy żołnierze mogliby zostać wycofani z Niemiec, jeśli inni członkowie NATO, zwłaszcza Polska, zgodziłyby się przejąć ich obowiązki.
Ostatecznym impulsem do całkowitego wycofania się z Niemiec okazała się jednak dotkliwa redukcja wydatków wojskowych i ograniczenie liczebności sił zbrojnych, wywołane obecnym kryzysem (zobacz: Drastyczne redukcje Londynu).
W lipcu ubiegłego roku potwierdzono ostatecznie, że wycofywanie ma się zakończyć w 2020, przy czym połowa żołnierzy wróci do 2015. Nie jest przy tym pewne, czy proces ten - ze względu na sytuację budżetową - nie ulegnie przyspieszeniu. Brytyjczycy szacują bowiem, że zamknięcie baz w Niemczech przyniesie 250 mln GBP oszczędności rocznie. Co więcej, wydatki na utrzymanie relokowanych jednostek zasilą bezpośrednio gospodarkę Wyspy.
Operacja zmniejszenia liczebności kontyngentu już się rozpoczęła. Jeszcze w bieżącym miesiącu 600 żołnierzy z 43. pułku wsparcia logistycznego i 7. pułku Królewskiego Korpusu Logistycznego, stacjonujących w Gütersloch, Hohne i Paderborn wróci do Abingdon. Ponadto 1200 żołnierzy służących obecnie na Cyprze, nie wróci już do Rheindahlen w Niemczech tylko do Kinloss i Cottesmore w Szkocji.
Dzięki temu rozpocznie się stopniowe zamykanie wojskowego kompleksu Rheindahlen, a koszary w Celle i Muenster będą sprzedawane albo zwrócone lokalnym władzom.
Wycofanie się Brytyjczyków będzie miało istotne konsekwencje dla niemieckiej gospodarki, a szczególnie dla przedsiębiorstw, realizujących bezpośrednie zlecenia na rzecz jednostek kontyngentu. Ocenia się, że obecność sojuszników generowała obroty rzędu 1,5 mld Euro rocznie.