Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Nowy rosyjski czołg w 2013?

Wojska lądowe, Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, 22 lutego 2012

Według premiera FR Władimira Putina, w ciągu 10 lat armia rosyjska otrzyma 2300 nowych czołgów. Mają być wśród nich dopiero projektowane pojazdy, w tym uniwersalna platforma gąsienicowa Armata.

W swym artykule, premiera FR a jednocześnie kandydata na prezydenta, Być silnym: gwarancja bezpieczeństwa narodowego Rosji, Władimir Putin poświęca wiele uwagi przemysłowi zbrojeniowemu, w tym przyszłości rosyjskiej broni pancernej. Podkreśla, że jedynym producentem czołgów w FR pozostał Uralwagonzawod. W 2013 ma on przedstawić całkowicie nową konstrukcję - uniwersalną platformę, zdolną do przenoszenia wszelkiego uzbrojenia związanego z techniką pancerną. Jest ona projektowana zgodnie z wymaganiami Ministerstwa Obrony FR i znajdzie się na liście jego zakupów w kolejnych latach. W najbliższym dziesięcioleciu do armii trafi ponad 2300 nowoczesnych czołgów - napisał Putin.

Według Putina, na przezbrojenie sił zbrojnych i modernizację przemysłu obronnego budżet FR przeznaczy w ciągu bieżącej dekady 23 bln rubli (inni rosyjscy politycy podawali dotąd nieco mniejsze kwoty). Większość uzbrojenia ma być kupowana w rodzimych przedsiębiorstwach. Rosyjski premier przyznaje, że w ciągu ostatnich 30 lat opuściły one kilka cykli modernizacji. Teraz jednak jest ona realizowana, także w wypadku Uralwagonzawodu.

Rosyjscy wojskowi i eksperci nadal jednak bardzo krytycznie wypowiadają się o możliwościach rodzimego przemysłu pancernego (Jeszcze o rosyjskich zbrojeniach, 2011-02-25). Zmodernizowane czołgi T-72, które w ostatnim czasie trafiały do armii napędzane są przestarzałymi silnikami W-84 o mocy zaledwie 840 KM, a ich wyposażenie stanowią białoruskie celowniki Sosna-U. Nie instaluje się w nich nawet odbiorników pozycjonowania satelitarnego GLONASS. Silniki o większej mocy i nowocześniejsze wyposażenie przeznaczane są na eksport, głównie do Indii. Wytwórnia silników w Czelabińsku jest co prawda objęta rządowym programem modernizacji, ale związane z tym umowy nie zostały jeszcze podpisane.

Znane zamówienia czołgów dla SZ FR dotyczą 170 zmodernizowanych T-72 (m.in. wymieniony zostanie silnik na nowego diesla CzTZ, zainstalowane mają zostać nowe systemy optoelektroniczne, kierowania ogniem, łączności i nawigacji, wzmocnieniu ulegnie także opancerzenie pojazdu), które powinny być dostarczane w ciągu 3 lat. Charakterystyka tak zmodernizowanego czołgu ma być zbliżona do T-90. Program ma kosztować ponad 6 mld rubli. Realizuje go zakład w Omsku, przygotowany specjalnie do tego typu prac. Wariant z nową wieżą, zbliżonej do instalowanej na zmodernizowanych T-90S dla Indii, jest dopiero w planach. Prototyp pokazano w ub.r. w Niżnym Tagile (Terminator i T-90S w Niżnym Tagile, 2011-09-09). Kiedy zakończą się jego badania państwowe, nie wiadomo.

Według Igora Mucharowskiego, realne jest przygotowanie do 2013 prototypu nowego czołgu, nazywanego Armata. Zostaną w nim wykorzystane doświadczenia z projektowania czołgu Obiekt 195 oraz z realizacji programów Proryw i Proryw-2. Istnieją już prototypy silników i układu transmisji. Nie wiadomo natomiast, czy powstanie nowy, odpowiedniej jakości system kierowania ogniem. Dla Obiektu 195 nie udało się go stworzyć na wymaganym poziomie.

Rosyjski przemysł nie wytwarza nowoczesnych materiałów, niezbędnych do zapewnienia załodze czołgu odpowiedniej ochrony. W niewielkiej ilości produkowane są włókna aramidowe, ale nowsze rozwiązania istnieją tylko w instytutach doświadczalnych i uruchomienie produkcji seryjnej nie będzie łatwe. Według Mucharowskiego, brakuje i pieniędzy, i czasu. Podobnie jest w wypadku systemów ochrony aktywnej, a także amunicji, do której nie ma nowoczesnych materiałów wybuchowych. Potrzebne więc będą kompromisy, które sprawią, że nowy rosyjski czołg nie będzie przełomowy w stosunku do już istniejących na świecie konstrukcji.

Według nieoficjalnych informacji, Armata (Obiekt 198, nazywany też Armada, Armada - czołg rosyjski 2015, 2011-04-29) jest projektowana przez inżynierów wytwórni Uralwagonzawod od 2009. Ma to być ciężka uniwersalna platforma gąsienicowa o ciężarze 35-60 t, zależnie od przeznaczenia. Rozpatrywane są dwa warianty umieszczenia napędu - z przodu (PMTO) lub z tyłu (ZMTO). Silnik ma mieć moc 1200 KM. Na bazie Armaty miałyby powstać różnego rodzaju pojazdy wsparcia piechoty i wozy pomocnicze. W podstawowej wersji załoga miałaby być 2-osobowa. Produkcja seryjna wozów opartych na projekcie Armata ma rozpocząć się najwcześniej w 2015.

Niedawno nowy projekt premierowi Putinowi przedstawiał minister obrony Anatolij Sierdiukow i dyrektor generalny Uralwagonzawoda, Oleg Sienko. Ten ostatni mówił później, że obecnie testowane są podstawowe elementy nowego pojazdu.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.