Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Rozkaz – zniszczyć satelitę

Strategia i polityka, 15 lutego 2008

Prezydent USA, George W. Bush wydał rozkaz zniszczenia satelity USA-193, który wyszedł spod kontroli i może uderzyć w ziemię w trudnym do przewidzenia miejscu (patrz Zestrzelić satelitę?).

Start rakiety Delta II z satelitą USA-193 / Zdjęcie: USAF

Amerykanie obawiają się, że prawie półtonowy zbiornik hydrazyny - materiału pędnego (tego samego, który stosowany jest w myśliwcach F-16 i przysparza wiele kłopotów obsłudze) może spowodować duże straty ekologiczne, a nawet zagrozić życiu mieszkańców okolicy, na którą spadłby satelita. Prezydent Bush zdecydował więc o zniszczeniu satelity rakietą Standard SM-3 systemu Aegis wystrzeloną z jednego z okrętów US Navy - prawdopodobnie USS Lake Erie pływającego obecnie na Północnym Pacyfiku. Na przeprogramowanie systemu, by mógł posłużyć do tego celu potrzeba - w skrajnym przypadku, według nieoficjalnych informacji - około 3 tygodni. Być może jednak system jest przygotowany na taką ewentualność.

Według ekspertów, w wypadku niekontrolowanego upadku, na ziemię może trafić 1,3 tony odłamków satelity (waży on ok. 2,3 t), w tym około 450 kg hydrazyny wydzielającej trujące opary w zbiorniku o średnicy ok. 0,5 m. W wypadku zniszczenia USA-193, jego szczątki powinny spłonąć w ciągu 2 dób. Okres, w którym można będzie skutecznie wystrzelić rakietę SM-3, jest szacowany na 7-8 dni od 20 lutego. Dokładnej daty pierwszej możliwej próby zestrzelenia nie podano. Wiadomo jednak, że w wypadku niepowodzenia możliwe będzie powtórne wystrzelenie SM-3 w kierunku feralnego satelity.

Prawdopodobny wygląd satelity USA-193 (E-305) / Rysunek: Charles Vick - GlobalSecurity.org

USA-193 znalazł się na orbicie 14 grudnia 2006 z pomocą rakiety nośnej Delta II wystrzelonej z bazy Vandenberg. Oficjalnie ogłoszono, że 30th Space Wing perfekcyjnie zrealizowało kolejną misję - NRO L-21, a ściśle tajny satelita posłuży do walki z międzynarodowym terroryzmem. Jednak już w styczniu 2007 sygnalizowano problemy z jego funkcjonowaniem. Satelita krążył początkowo w odległości 350-365 km od Ziemi, bez kontaktu z ośrodkiem kierowania lotem. Obecnie zbliżył się na odległość 255-270 km. W styczniu 2008 pojawiły się sygnały, że USA-193 może w sposób niekontrolowany upaść na powierzchnię naszej planety. Szacuje się, że może to nastąpić ok. 6 marca.

Nieoficjalnie eksperci oceniają, że utrata kontroli na satelitą USA-193 może być jedynie pretekstem do wypróbowania systemu antysatelitarnego. W ubiegłym roku, 11 stycznia, udaną (dwie wcześniejsze, 7 lipca 2005 i 6 lutego 2006, zakończyły się niepowodzeniem) próbę zestrzelenia własnego satelity meteorologicznego przeprowadziła ChRL. Satelita FengYun-1C o masie 750 kg został zniszczony lecącą z prędkością 8 km/s głowicą kinetyczną wyniesioną przez rakietę SC-19 (modyfikowana DF-21) w odległości 865 km od powierzchni Ziemi. W wyniku zderzenia powstało 2317 odłamków większych niż piłka golfowa, a ogólna liczba obserwowanych na orbicie wokółziemskiej obiektów wzrosła aż o 22%! Chińska próba spotkała się z protestem USA i niektórych ich sojuszników, jako nieuzasadniona chęć militaryzacji Kosmosu. Poprzedni podobny test przeprowadzili Amerykanie w 1985.

Szczątki satelity mają wpaść do oceanu lub na terytorium USA. Możliwe jest jednak, że spadną na inne kraje. Amerykanie poinformowali o takiej możliwości ponad 80 państw, w tym Polskę (prawdopodobieństwo upadku odłamków na nasz kraj jest praktycznie równe zero). W wypadku upadku szczątków satelity na obce terytorium, za wyrządzone szkody odpowiada właściciel satelity. Kraj, na którego terenie znajdą się fragmenty takiego obiektu jest zobowiązany do ich zwrotu. Jest to o tyle ważne, że amerykański satelita jest własnością NRO (National Reconnaissance Office), które realizuje najtajniejsze programy zwiadowcze. Chęć zapobieżenia dostania się w niepowołane ręce zbyt dużych fragmentów konstrukcji może jednym z powodów decyzji prezydenta Busha.

W ciągu 5 ostatni lat w górnych warstwach atmosfery spłonęło 328 satelitów różnych typów.

NRO L-21 to prawdopodobnie pierwszy z serii satelitów z radarem obserwacyjnym nowej generacji (Future Imagery Architecture, FIA), które mają zastąpić satelity serii Lacrosse/Vega/Onyx. Przenosi dwie anteny radarowe o wydłużonym kształcie. Pokładowy Enhanced Imaging System składa się z dwóch podsystemów: E-300 (Enhanced Collection System) i E-305 (New radar capability), pozwalających na uzyskanie zupełnie nowych możliwości obserwacji Ziemi.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.