W Korei Południowej rozbił się wczoraj myśliwiec F-16 należący do US Air Force. Jego pilot przeżył.
Do wypadku doszło wczoraj około południa (3:00 GMT) w czasie rutynowego lotu treningowego. Samolot F-16 należący do 36th Fighter Squadron 51st Fighter Wing rozbił się w Hwayang, w pobliżu bazy Kunsan, ponad 200 km na południe od Seulu. Szczątki myśliwca spadły na pole ryżowe. Pilotowi udało się katapultować. Przeżył bez poważniejszych obrażeń. Na ziemi nie odnotowano większych zniszczeń.
W Korei Południowej od 1 marca do 30 kwietnia odbywają się doroczne, wspólne amerykańsko-koreańskie ćwiczenia pod kryptonimem Foal Eagle 2012. Rozbity F-16 był przydzielony do uczestniczenia w tych manewrach. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
Obecnie w Korei Południowej stacjonuje 28500 żołnierzy amerykańskich. Samoloty USAF stacjonują w dwóch bazach - Kunsan i Osan.
7 marca o świcie w ramach ćwiczeń Foal Eagle 2012 na pas lotniska Kunsan wytoczyło się blisko 80 myśliwców F-16 koreańskich i amerykańskich wojsk lotniczych. Miał to być pokaz siły wobec Korei Północnej, tzw. Elephant Walk / Zdjęcia: USAF