Więzień kolonii karnej o zaostrzonym rygorze nr 17 w Szeksnie uciekł z niej śmigłowcem Mi-2. Skazany za zabójstwo mężczyzna został już złapany.
Wczoraj dwie osoby - kobieta i mężczyzna - porwały w Obwodzie Wołogskim śmigłowiec Mi-2 rosyjskiego Ministerstwa do Spraw Nadzwyczajnych wraz z pilotem. Wykorzystali go do ucieczki przestępcy - Aleksandra Szestowa osadzonego za zabójstwo w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze nr 17 w Szeksnie przy ul. Dzierżyńskiego 6. Śmigłowiec zawisł nad więzieniem, a przestępca dostał się na jego pokład po drabince linowej. Śmigłowiec i związanego pilota znaleziono wkrótce w pobliżu Wołogdy.
Za uciekinierem zorganizowano akcję pościgową z udziałem policji, służby więziennej i funkcjonariuszy sił specjalnych. Został on jeszcze wczoraj złapany w pobliżu miasta Griazowiec w prywatnym samochodzie, którego kierowcę zatrzymano. W czasie zatrzymania doszło do strzelaniny, w której przestępca został ranny. Akcję ułatwiło to, że akurat w tym samym czasie w okolicy odbywały się ćwiczenia funkcjonariuszy struktur siłowych w... poszukiwaniach zbiegłego więźnia.
Rosyjska policja opublikowała portrety pamięciowe obojga organizatorów ucieczki. Mają oni po ok. 30-35 lat, są średniego wzrostu. Do mężczyzny zwracano się imieniem Aleksandr. Pilot porwanego śmigłowca po przesłuchaniu został zwolniony. Dziś wrócił już do normalnej pracy.
Ucieczki z więzień przy pomocy śmigłowców stały się w ostatnich latach dość powszechne. Jedną z ostatnich przeprowadzono w lutym 2009 w Grecji (Śmigłowcowy recydywista, 2009-08-04).