Ministerstwo obrony FR unieważniło przetarg na 45 lekkich śmigłowców. Nie została zgłoszona żadna oferta spełniająca jego wymagania.
Warunki przetargu przewidywały przeprowadzenie aukcji elektronicznej, jeśli co najmniej dwie oferty spełnią wymagania techniczno-eksploatacyjne. Dwie oferty zostały zgłoszone, ale żadna z nich nie spełniała wymagań. Przetarg został więc odwołany. Ogłaszając to 21 marca Ministerstwo obrony FR nie podało nazw oferentów.
MO FR planowało zakup 15 lekkich śmigłowców jednosilnikowych i 30 dwusilnikowych (Przetarg na lekkie śmigłowce dla MO FR, 2012-02-22). Na zakup przeznaczyło 6,61 mld rubli. Śmigłowce miały być wykorzystywane do utrzymywania łączności, przewozu poczty, lekkich ładunków i żołnierzy oraz wsparcia w dowodzeniu walkami.
Rosyjskie media oceniały, że przetarg został ustawiony pod śmigłowce oferowane przez Eurocoptera - jednosilnikowe AS350 lub AS550 i dwusilnikowe AS355 lub AS555. Ich rosyjskie odpowiedniki - jednosilnikowe Mi-34 oraz dwusilnikowe Ka-226T i Ansat nie są jeszcze dopracowane. Co więcej, Ka-226T jest zbudowany w układzie z wirnikami przeciwbieżnymi, a wymagania przetargu jednoznacznie wskazywały na układ klasyczny.
Nieoficjalnie wiadomo, że w kategorii śmigłowców jednosilnikowych zgłoszony został AgustaWestland AW119. Jego producent utrzymuje dobre stosunki z kompanią Rostechnologie, która kontroluje Wiertalioty Rossii (ten koncern złożył ofertę, jako śmigłowiec dwusilnikowy oferując prawdopodobnie Ka-226, bo Ka-226T nie jest jeszcze certyfikowany). AW119 nie spełniał jednak wymagań przetargu, m.in. ze względu na przeciwny do wymaganego kierunek obrotu wirnika głównego. Ze źródeł nieoficjalnych wiadomo, że wymagań nie spełniły nawet faworyzowane śmigłowce Eurocoptera. AS350 m.in. rozwija zbyt małą prędkość maksymalną, ma zbyt niski pułap praktyczny i dysponuje zbyt małym resursem silników. Co więcej, europejski producent nie był w stanie dotrzymać wymaganych, bardzo krótkich terminów dostaw, oferując ich zakończenie do końca 2014 zamiast w 2012.
Wszystko wskazuje na to, że przetarg na lekkie śmigłowce zostanie wkrótce ogłoszony ponownie. W rosyjskim Ministerstwie obrony struktury odpowiadające za zakupy są tworzone od nowa i ich pracownicy nie mają jeszcze doświadczenia. Stąd błędy w wymaganiach i zbyt krótkie wymagane terminy dostaw. Tak twierdzą informatorzy dziennika Wiedomosti, który podał szczegóły anulowania przetargu. Możliwe jest także, że przetarg anulowano pod naciskiem rosyjskich producentów, którzy ostro protestowali przeciwko wspieraniu przez MO zagranicznej konkurencji.