Rząd Grecji zdecydował o rezygnacji z zakupu 4 z 12 zamówionych samolotów transportowych Alenia C-27J. Ma to przynieść oszczędność dla budżetu na poziomie 58 mln Euro.
Wczoraj wieczorem na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady ds. zagranicznych i obronności (KYSEA) greckiego rządu, któremu przewodniczył premier Lucas Papademos, zdecydowano o zrezygnowaniu z zakupu 4 ostatnich z 12 zamówionych w 2003 samolotów transportowych Alenia C-2J7. Część z kwoty zarezerwowanej na tę transakcję Grecy zamierzają przeznaczyć na zakup część zamiennych i usługi serwisowe. Związane z wczorajszą decyzją oszczędności dla budżetu mają wynieść ok. 58 mln Euro.
Grecja odebrała już 8 C-27, które od początku sprawiały wiele kłopotów, ulegając częstym awariom. Tylko jeden (według niektórych źródeł - dwa) z nich jest w pełni sprawny i może być wykorzystywany operacyjnie. Część środków zaoszczędzonych na rezygnacji z zakupu 4 C-27 ma pozwolić na doprowadzenie już posiadanych samolotów do zdatności do wykonywania zadań.
Wczorajsza decyzja wynika ze zobowiązań rządu Grecji wobec Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego o wprowadzeniu znacznych oszczędności budżetowych, m.in. w zakresie wydatków zbrojeniowych. KYSEA zatwierdziła także nowe zasady postępowania w warunkach kryzysu bazujące na nowej strukturze sił zbrojnych. Grecja zobligowała się do dalszego wypełniania swych zobowiązań wobec sił szybkiego reagowania NATO.
Alenia prowadzi obecnie spór z USAF, które zrezygnowały nie tylko z zakupu kolejnych C-27J, ale i użytkowania już odebranych maszyn. Amerykanie chcą wszystkie posiadane samoloty odsprzedać na rynku wtórnym, na co nie zgadzają się Włosi (Spór wokół C-27J, 2012-02-28).
Grecja zamówiła 12 C-27J od amerykańsko-włoskiej spółki Lockheed Martin Alenia Tactical Transport Systems (LMATTS) w styczniu 2003. Miały one kosztować 272,72 mln USD. Pierwszy samolot został dostarczony w sierpniu 2005.