Wczoraj w katastrofie samolotu Cessna 172 w St. George w stanie Utah w USA zginęły 4 osoby znajdujące się na jego pokładzie.
Do katastrofy doszło wczoraj ok. 1:30 około 100 metrów od końca pasa startowego 01/19 lotniska municypalnego St. George na południu stanu Utah. Samolot rozbił się prawdopodobnie podczas próby lądowania. Wszystkie 4 osoby znajdujące się na jego pokładzie zginęły.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Warunki meteorologiczne w rejonie lotniska były dobre. St George Municipal Airport (KSGU) to lotnisko bez wieży kontroli lotów, funkcjonujące w nocy trybie całkowicie automatycznym, oddane do użytku około półtora roku temu. Wrak samolotu znaleziono dopiero rankiem, około 6:00. Wczorajsza katastrofa była pierwsza w historii KSGU.
Rozbity samolot to górnopłat Cessna 172 Skyhawk. Ofiary katastrofy do dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Jednego z nich zidentyfikowano jako Colby Hafena z Santa Clara niedaleko St. George. Drugi to Tanner Holt.
Zdjęcia: Samantha Clemens - The Spectrum