Wczoraj na terenie należącej do NASA Dryden Flight Research Center odbył się oblot modelu X-48C. Służy on do badań przyszłego samolotu tankującego, transportowego w układzie latającego skrzydła.
Lot rozpoczął się wczoraj o 7:56 czasu miejscowego i trwał 9 minut. X-48C, zgodnie z oznaczeniem, jest już trzecim modelem, rozwijanym we wspólnym programie Boeinga, NASA, Cranfield Aerospace i US Air Force Research Laboratory. Jego celem jest opracowanie w ciągu najbliższych 15-20 lat nowego samolotu tankującego/transportowego dla wojsk lotniczych w układzie latającego skrzydła. Dzięki temu ma on dysponować m.in. zdecydowanie większą ładownością i niższym zużyciem paliwa niż obecnie wykorzystywane konstrukcje.
Zakłada się przy tym, że będzie on bardzo dużym statkiem powietrznym, o rozpiętości ok. 80 m. Istniejące plany wskazują na możliwość budowy wersji pasażerskiej dla ok. 800 miejsc. Obecnie jednak kwestia ta nie jest oficjalnie poruszana - stworzenie cywilnego samolotu w wyniku realizacji wojskowego, opłacanego przez państwo programu badawczego byłoby naruszeniem zasad wolnej konkurencji. Od kilkunastu lat kwestie wspierania przez rządy Boeinga i Airbusa są tematem ostrego sporu na forum WTO (Waszyngton powinien zakończyć subsydiowanie Boeinga, 2012-03-14).
X-48C ma rozpiętość ok. 7 m i został wykonany - podobnie jak X-48B (Drugi etap prób X-48B, 2008-05-25) - w skali 1:12. W odróżnieniu poprzednika, zainstalowano jednak stateczniki pionowe i wydłużono kadłub. Zrezygnowano także z 3 silników odrzutowych, na rzecz dwóch większych o ciągu po ok. 0,4 kN. Dało to łączny wzrost mocy o ok. 20%.
Oblot zdalnie sterowanego modelu rozpoczął serię prób w locie, które mogą okazać się równie długotrwałe, jak w przypadku modelu B. Zespół badawczy poinformował, że testy w pierwszym etapie będą koncentrowały się na charakterystykach w czasie startu i lądowania, lotów z małymi prędkościmi, a także pomiarach hałasu.