Przedstawiciele US Navy ujawnili, że ceremonia wycofania ze służby USS Enterprise odbędzie się 1 grudnia 2012 w Norfolk. Okręt był pierwszym lotniskowcem z napędem atomowym. Przez jego pokład przewinęło się 100 tys. marynarzy.
USS Enterprise rozpoczął służbę 21 listopada 1961. Jest wyjątkowy z kilku powodów. Pozostaje najdłuższym okrętem wojennym świata (342 m). Był pierwszym na świecie lotniskowcem z napędem atomowym, przy czym siłownia składa się aż z 8 reaktorów. Zastosowano na nim wiele niespotykanych wcześniej – a nawet później – rozwiązań konstrukcyjnych (bo często były zbyt skomplikowane). Pociągnęło to za sobą znaczne przekroczenie kosztorysu, a w efekcie – rezygnację z budowy kolejnych 5 planowanych pierwotnie jednostek.
Jako okręt w istocie prototypowy cechował się dużą awaryjnością i był najdroższy w utrzymaniu we flocie USA. Mimo tego wziął udział w wielu wydarzeniach o randze wręcz historycznej: od udziału w misji orbitalnej Friendship 7, w której śledził lot Johna H. Glenna, pierwszego Amerykanina w przestrzeni okołoziemskiej, przez Kryzys Kubański, Wojnę w Wietnamie (aż po ewakuację z Sajgonu w 1975), zabezpieczenie ataków bombowych na Libię w 1982 i irańskie okręty wojenne w 1988, po inwazje na Afganistan w 2001 i Irak dwa lata później.
Pierwotnie planowano, że zakończy służbę w 2015. Kryzys finansowy, a później gospodarczy spowodowały jednak, że już w październiku 2009 Kongres USA zgodził się na jego wycofanie wraz z upływem roku finansowego 2012 (który kończy się 1 października). W ten sposób liczba dużych lotniskowców US Navy zmniejszy się czasowo – do 2015, a więc do przyjęcia do służby USS Gerald R. Ford – do 10, mimo zapisów ustawowych nakładających na rząd obowiązek utrzymania 11 okrętów tej klasy. Możliwe zesztą, że Waszyngton zdecyduje się na stałe zmniejszenie liczby lotniskowców (Amerykanie zrezygnują z lotniskowca?, 2011-10-07).
Przed ceremonią wycofania ze służby planuje się dla szerokiej publiczności 3-dniowy okres wizyt na pokładzie oraz szereg imprez towarzyszących. W pierwszej kolejności pozwolenie na wzięcie w nich udziału przewiduje się dla byłych członków załogi jednostki. Przez pół wieku przez pokłady USS Enterprise przewinęło się ok. 100 tys. oficerów i marynarzy.