Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Nowy rumuński karabinek

Wojska lądowe, Przemysł zbrojeniowy, Strategia i polityka, 06 października 2012

Rumuńska Fabrica de Arme Cugir liczy, że do końca 2012 armia złoży pierwsze zamówienie na nowe karabinki automatyczne do naboju 5,56 mm x 45 NATO.

Nowy rumuński karabinek automatyczny, pokazany po raz pierwszy w maju 2012. Broń bazuje na rozwiązaniach lokalnych klonów AKM, ale ma kilka nietypowych rozwiązań, jak symetrycznie rozmieszczone skrzydełka bezpiecznika/przełącznika rodzaju ognia obsługiwane kciukiem, czy wysunięta na łoże rękojeść napinacza / Zdjęcie: Resboiu

W maju 2011 Horea Suciu, dyrektor rumuńskiej fabryki broni Fabrica de Arme Cugir potwierdził, że zakład podpisał z ministerstwem obrony porozumienie dotyczące rozwoju narodowego karabinka automatycznego zasilanego amunicją 5,56 mm x 45 zgodną ze standardem NATO. Na przełomie 2011/2012 powstało kilka modeli i prototypów nowej konstrukcji, które poddano badaniom zakładowym, jak też próbą w Academia Nationala de Tehnica Militara (Narodowa Akademia Techniki Wojskowej, odpowiednik polskiej Wojskowej Akademii Technicznej). W kwietniu 10 prototypowych karabinków zostało przekazanych armii do testów wojskowych, a w maju 2012 pierwszy raz, na wystawie BSDA (Black Sea Defense & Aerospace) w Bukareszcie, ujawniono nową konstrukcję.

Prototyp karabinka do naboju 5,56 mm x 45 NATO rozwijany przez Fabrica de Arme Cugir. Broń powstała na bazie 5,45-mm PA md. 86, standardowego uzbrojenia armii rumuńskiej. Na zdjęciu model ze stałą kolbą i podwieszanym granatnikiem / Zdjęcie: Fabrica de Arme Cugir

Fabrica de Arme Cugir powstała w 2004 w wyniku podzielenia zakładów zbrojeniowych Uzina Mecanica Cugir. Zatrudniająca obecnie 655 pracowników fabryka ulokowana jest w 20-tys. mieście Cugir i podlega państwowemu koncernowi ROMARM. Fabrica de Arme ma w swojej ofercie ma broń do amunicji 7,62 mm x 39 (subkarabinek md. 90, karabinek md. 63/65 i karabinek maszynowy md. 64), 5,45 mm x 39 (subkarabinek md. 94, karabinek md. 86 i karabinek maszynowy md. 93), 7,62 mm x 54R (uniwersalny karabin maszynowy md. 66 i jego odmiana Commando z 510-mm lufą i składaną kolbą, jak też karabiny wyborowe – samopowtarzalny md. 74/PSL i powtarzalny PL, obecnie na bazie tego ostatniego jest tworzona wersja do naboju 7,62 mm x 51 NATO).

Fabrica de Arme Cugir produkuje też broń samopowtarzalną i powtarzalną na amerykański rynek cywilny. Zastąpiła w tej roli dotychczasowego rumuńskiego eksportera Uzina Mecanica Sadu. Rumuńska fabryka wytwarza broń sprzedawaną później pod własną marką w Stanach Zjednoczonych przez amerykańskie przedsiębiorstwo Inter Ordnance, z którym współpracuje też radomski Łucznik (Amerykańskie kontrakty FB i MESKO, 2012-03-02). Zakład z Cugir ma tak dużo zamówień broń sprzedawaną przez Amerykanów pod nazwą STG-2000, że w lutym 2012 potwierdzono, że w najbliższym czasie będzie poszukiwała 500 nowych pracowników, aby sprostać wszystkim podpisanym kontraktom.

Dobrze widoczna teleskopowa kolba nowej rumuńskiej broni pochodząca z polskiego karabinka wz. 96C Beryl, jak też inne szczegóły konstrukcji, jak przełącznik rodzaju ognia, czy rękojeść napinania. Rumuni zamocowali w karabinku szynę montażową na pokrywie komory zamkowej. Jej stabilność i powtarzalność ustawień zapewnia montaż zawiasowy pokrywy / Zdjęcie: Romania Military

W przeciwieństwie do czeskiego CZ 805 BREN czy polskiego FB MSBS, konstruktorzy z Fabrica de Arme Cugir nie zdecydowali się na stworzenie nowej konstrukcji, a na daleką modyfikację dotychczas używanej broni – karabinka md. 86. Co ciekawe, w rozwoju konstrukcji strzeleckich w Polsce i Rumunii można znaleźć wiele podobieństw. Podobnie, jak Polacy, Rumuni nie kupili licencji na AK-74 do amunicji 5,45 mm x 39, ale w latach 1980. rozwinęli własną broń tego kalibru na bazie lokalnej odmiany AKM/AKMS oznaczanej Pistol Mitraliera md. 63/65 (eksportowe miano to AIM/AIMS). Tak, jak w Polsce powstał 5,45-mm karabinek wz. 1988 Tantal, tak Rumunia wprowadziła do uzbrojenia 5,45-mm karabinek md. 86 (Pusca Automata model 1986, eksportowa nazwa tej konstrukcji to AIMS-74).

Od 2010 zakłady z Cugir demonstrowały na wystawach odmianę md. 86 dostosowaną do naboju 5,56 mm x 45 (choć pierwsza konstrukcja do tej amunicji pojawiła się w 2007), ale dopiero w 2012 ujawniono konstrukcję, która ma być następcą dotychczas używanych karabinków. Jest to daleka modyfikacja AKM, stąd też ogólny układ broni nie uległ zmianie. Podstawowe zmiany dotyczą czterech elementów: przeniesienia rękojeści napinania z suwadła, zastąpienia dźwigni bezpiecznika-przełącznika rodzaju ognia, wprowadzenia nowej pokrywy komory zamkowej, jak też nowej kolby regulowanej długości. Sposób wpinania magazynka i zatrzask nie uległ zmianie. Mechanizm gazowy, mechanizm spustowy czy uderzeniowy są niemal identyczne, jak w md. 86. Takie samo jest też urządzenie wylotowe.

W połowie lat 2000. ośrodek badawczo-rozwojowy Uzina Mecanica Sadu stworzył razem z ówczesnym Uzina Mecanica Cugir karabinek automatyczny kal. 5,56 mm zasilany z magazynków od M16. Ostatecznie jednak zdecydowano się pozostać przy sprawdzonych mechanizmach AK / Zdjęcie: UM Sadu

W AKM i jego rumuńskich klonach rękojeść napinania stanowiła integralną część suwadła, w nowym karabinku napinacz przeniesiono do przodu. Nieruchoma podczas strzelania rękojeść przemieszcza się w wycięciu dwuczęściowego łoża-nakładki na rurę gazową, między rurą gazową a lufą. Można ją przełożyć z lewej strony na prawą, co powoduje, że jest dostępna zarówno dla strzelców prawo- jak i leworęcznych. W dolnej części łoża umieszczono krótki odcinek uniwersalnej szyny montażowej, wystarczający do zamocowania chwytu przedniego i latarki lub laserowego wskaźnika celu. Nie jest jasne, jak obecnie będzie mocowany podwieszany granatnik. Wcześniej demontowano w tym celu łoże, obecnie taka operacja jest możliwa, ale będzie kłopot z rękojeścią napinania – w jej drogę wejdzie umieszczony z lewej strony celownik mechaniczny granatnika.

W 2004, kiedy Rumuni rozważali współpracę z Izraelczykami i zakup licencji na karabinek Tavor, stworzyli własną odmianę bezkolbowego md. 63. Podobna sytuacja miała miejsce w Polsce, gdy w ramach prac na WAT powstały karabinki BOZ-1 na bazie AK oraz BIN i BIN-21 na bazie Beryla / Zdjęcie: Cristi

Duża, charakterystyczna dla AK dźwignia bezpiecznika została zastąpiona przez dwa skrzydełka umieszczone po obu stronach komory zamkowej, wygodnie przełączane kciukiem dłoni na chwycie pistoletowym. Podobnie, jest to ukłon w stronę mańkutów. Obecnie wszystkie manipulatory broni są w pełni dostosowane do osób prawo- i leworęcznych.

Pokrywa komory zamkowej jest mocowana na zawiasie, a na jej grzbiecie umieszczono krótki odcinek uniwersalnej szyny montażowej. Dzięki temu nie trzeba wprowadzać – jak to miało miejsce w Berylu – dodatkowego wspornika z szyną, który trzeba było demontować do czyszczenia broni. Przy rozkładaniu karabinka wystarczy ją odchylić. Podobne pomysły pojawiały się w ostatniej z modyfikacji polskiej broni.

Ciekawostką jest teleskopowa kolba, bowiem nie jest to rumuńska konstrukcja, ale polska, pochodząca z rodzimego karabinka wz. 96C Beryl! Przedstawiciele Fabryki Broni potwierdzają, że kilka sztuk sprzedano Rumunom.

W nowej rumuńskiej broni pokrywa komory zamkowe jest odchylana na zawiasie. Dzięki temu nie trzeba po czyszczeniu broni ponownie przystrzeliwać zamocowanych na uniwersalnej szynie montażowej przyrządów optycznych czy optoelektronicznych. Na karabinku zamocowany jest celownik optyczny IOR 3x25 QRTS CQB z zamocowanej na skośnej szynie mikrokolimatorem IOR Valada RDS Micro / Zdjęcie: Romania Military

Według Vasile Crisana dyrektora państwowego koncernu ROMARM, któremu podlega Fabrica de Arme Cugir, do końca 2012 ministerstwo obrony powinno zadecydować o przyjęciu nowej konstrukcji do uzbrojenia. Pierwsze zamówienie ma wynosić 60 tys. karabinków. Crisana potwierdził, że pojedyncze egzemplarze nowej broni trafiły na zagraniczne testy, prawdopodobnie do Afganistanu.

Warto też zwrócić uwagę, że o ile 7,62-mm PM md. 63 był nazywany pistoletem maszynowym (Pistol Mitraliera), to 5,45-mm PA md. 86 to już – wedle lokalnego słownictwa technicznego – karabin automatyczny (Pusca Automata), choć jego skrócona odmiana 5,45-mm PM md. 94 pozostała pistoletem maszynowym. Nowa 5,56-mm konstrukcja ma być nazwana Arma de Asalt, czyli karabinem szturmowym.

Dotychczas rumuńscy żołnierze korzystali z karabinków md. 63/65 (licencyjna odmiana rosyjskiego AKM/AKMS) zasilanych nabojem 7,62 mm x 39 oraz md. 86 (na zdjęciu) do amunicji 5,45 mm x 39. Rumunia dołączyła do NATO 29 marca 2004, od 2008 rozwija w UM Sadu własną amunicję 5,56 mm x 45, a od 2010 wojskową broń do tego naboju / Zdjęcie: Rumuńskie MO

W przeciwieństwie do polskiego programu MSBS (MSBS zadebiutuje w Waszyngtonie, 2012-09-28), w którym skupiono się jedynie na nowej broni, natomiast kwestię reszty systemu, czyli optycznych i optoelektronicznych urządzeń celowniczych, jak też laserowych wskaźników/podświetlaczy celu pozostawiając zupełnie z boku, Rumuni rozwijają do swojej broni też dodatki. IOR ma w swojej ofercie nie tylko lunety wojskowe celownicze 1-4x32 Pitbull  i 3x25 QRTS CQB/IL, ale też liczne celowniki kolimatorowe RV-1, RV-2, jak i najnowsze Valdada RDS i RDS Micro.

Warto pamiętać, że cena broni to mniej, niż połowa całkowitego kosztu systemu uzbrojenia indywidualnego. Dzisiaj sam karabinek niewiele jest wart bez urządzeń celowniczych, wskaźników, latarek czy innych dodatkowych urządzeń. Doskonale to rozumieją Czesi (BREN zwyciężył w Czechach, 2010-02-05; Pierwsze CZ 805 dla czeskiej armii, 2011-07-23) i Rumuni, którzy obok własnej broni rozwijają też własne akcesoria, gdy w Polsce najwyraźniej uznano, że wszystko opłaca się kupić za granicą. Szkoda, że równolegle z rozwojem MSBS nikt nie pomyślał o kilkuletnim programie rozwoju tych elementów. Warto pamiętać, że do Beryla opracowano, choć nigdy nie wdrożono do produkcji seryjnej m.in. lunetkę celowniczą LKA-4, celownik kolimatorowy CK-3, lunetkę z laserowym wskaźnikiem celu CWL-1. Tylko celownik noktowizyjny PCS-6, w odmianie dostosowanej do szyny Picatinny PCS-5/5M był i jest wytwarzany na szerszą skalę (Kontrakt PCO z MON na ponad 100 mln zł, 2008-06-24; Zamówienia w MON - omówienie, 2009-08-31).


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.