Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Operator Navy SEAL zginął w Afganistanie

Strategia i polityka, 11 grudnia 2012

Departament Obrony USA potwierdził śmierć jednego z komandosów jednostki specjalnej US Navy SEAL w Afganistanie. Żołnierz brał udział w akcji uwalniania amerykańskiego zakładnika z rąk talibów.

Komandosi Navy SEAL po opuszczeniu śmigłowca SH-60F Seahawk / Zdjęcie: US Navy

Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem czasu miejscowego na terenie wschodniej prowincji Kabul, niedaleko granicy z Pakistanem. Oddział SEAL brał udział w połączonej amerykańsko-afgańskiej operacji odbicia z rąk talibów pojmanego przed kilkoma dniami obywatela USA. W jej trakcie jeden z komandosów został ranny. Pomimo udzielonej mu natychmiast pomocy medycznej, zmarł.

Poległy żołnierz - starszy bosman Nicolas Checque - był członkiem oddziału kontrterrorystycznego SMU (Special Mission Unit) podległego bezpośrednio JSOC i zwyczajowo, acz błędnie określanego jako NSWDG/DEVGRU (Naval Special Warfare Development Group, inne popularne nazwy to SEAL Team Six, pod którym jednostka była znana do 1987). Komandosi z tej formacji w maju 2011 brali udział w operacji zabicia ukrywającego się w Pakistanie Osamy bin Ladena (Zginął Osama bin Laden, 2011-05-02).

O przeprowadzonej akcji oraz śmierci żołnierza poinformował Departament Obrony USA oraz dowództwo misji ISAF. W opublikowanych oświadczeniach nie podano danych personalnych uwolnionego Amerykanina. Nieco więcej światła na sprawę rzucają amerykańskie media. Powołując się na źródła wojskowe, informują one, że porwanym był Dilip Joseph, lekarz i członek działającej w Afganistanie organizacji charytatywnej, Morning Star Development.

Navy SEAL nie ma ostatnio dobrej passy w Afganistanie. W przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy formacja ta straciła co najmniej 25 komandosów. Do najtragiczniejszego w jej historii wypadku doszło w sierpniu 2011, kiedy to w katastrofie śmigłowca transportowego CH-47 Chinook śmierć poniosło 22 członków SMU (Śmierć 22 żołnierzy SEAL, 2011-08-07). Maszyna została zestrzelona przez nieznanych sprawców (Raport o zestrzeleniu CH-47D, 2011-10-14). Nieco ponad rok po tragicznym incydencie z CH-47, w rozbitym na południu Afganistanu UH-60 Black Hawk zginęło kolejnych dwóch żołnierzy tej jednostki (Sealsi giną w Afganistanie, 2012-08-17).

Od początku br. w Afganistanie zginęło 391 żołnierzy ISAF, w tym 301 amerykańskich. Jest to najniższa liczba od 2008. Zmniejszenie strat sił międzynarodowych należy wiązać przede wszystkim ze zmiejszeniem ich liczebności i aktywności.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.