Prezydent Szwajcarii, a jednocześnie minister obrony, Ueli Maurer zapowiedział likwidację zespołu akrobacyjnego wojsk lotniczych, Patrouille Suisse w 2016. Zapowiedź wywołała oburzenie części społeczeństwa.
W czasie obrad komisji obrony szwajcarskiego parlamentu, poświęconej zakupowi 22 myśliwców JAS-39E Gripen, jeden z uczestników zadał pytanie o przyszłość zespołu akrobacyjnego wojsk lotniczych Patrouille Suisse. Ueli Maurer stwierdził, że w przyszłości nie będą utrzymywanie samoloty tylko do celów folklorystycznych i zapowiedział likwidację grupy w 2016.
Wypowiedź wywołała natychmiastowe, nieprzychylne reakcje, zarówno wśród polityków – szczególnie opozycyjnych – jak i lotników. Wskazują oni, że powstały w sierpniu 1964 zespół od tej pory godnie reprezentuje swój kraj i nie zanotował żadnego wypadku. Podkreślają, że jest czymś więcej, niż tylko folklorem.
Decyzja ministra obrony nie jest prawdopodobnie związana z wyczerpywaniem się resursów starych myśliwców. Mimo zaawansowanego wieku szwajcarskie Tigery II są w dobrym stanie technicznym, a liczba zapasowych egz. daje duże możliwości wymiany wyeksploatowanego sprzętu. Dlatego zwolennicy przedłużenia istnienia grupy wskazują, że oszczędności nie mogą być jedyną przesłanką rozwiązania zespołu już za trzy lata. Faktem jest jednak, że żaden z krytyków nie zaproponował zakupu dodatkowych 6 Gripenów dla przekazania ich Patrouille Suisse.
Przez większość istnienia zespół wykorzystywał Hawker Huntery Mk.58, które zostały zastąpione przez F-5E dopiero w 1994. Piloci zespołu to żołnierze latający na F/A-18C/D, a ćwiczący na Tigerach II tradycyjnie w poniedziałkowe popołudnia nad Jeziorem Zyryskim, w rejonie miejscowości Wangen.