Europejski transportowiec A400M zakończył próby operowania z lotnisk o nawierzchni nieutwardzonej. Ich celem było potwierdzenie zdolności taktycznych samolotu.
Badania przeprowadzono na lotnisku Ablitas w północnej Hiszpanii, którego droga startowa pokryta jest nawierzchnią żwirową. Trwały one ponad tydzień.
W trakcie prób drugi przedseryjny A400M, Grizzly 2, wykonał 25 lądowań podczas 6 lotów. Potwierdziły one odporność struktury samolotu na uderzenia kamieni podrywanych przez strumień zaśmigłowy i działanie pyłu. Co najważniejsze, po wykonaniu kilku kolejnych lądowań transportowca, droga startowa wciąż była zdatna do użytku.
Dodatkowo stwierdzono też, że manewrowanie na ziemi, przerwany start i użycie rewersu śmigła przy prędkości 130 km/h nie powodują zapylenia zespołu napędowego czy kabiny załogi.
Na czas prób A400M został wyposażony w opcjonalną owiewkę podwozia przedniego, którą można zabudować dla potrzeb operowania z lotnisk o nawierzchni nieutwardzonej. Część lądowań wykonano również bez wspomnianej owiewki.
Przebieg prób jest obecnie analizowany przez specjalistów Airbus Military i OCCAR. Jak stwierdził szef prób w locie A400M, Eric Isorce okazało się, że wyniki badań są niemal dokładnie takie, jak przewidywano, co potwierdza zdolność samolotu do operowania z lotnisk o nawierzchni żwirowej.
Przeprowadzone ponad rok temu próby startu i lądowania na lotniskach trawiastych rozpoczęły się od ugrzęźnięcia samolotu w ziemi (Za miękki pas startowy, 2012-05-28).