Wczoraj przedstawiciele Boeinga zasygnalizowali swoją chęć uczestniczenia w programie Tarcza Polski.
Podczas wczorajszego spotkania z przedstawicielami mediów branżowych Jim Chilton, wiceprezes działu Strategic Missile & Defense Systems, przedstawił możliwości przedsiębiorstwa, a także omówił kilka programów z jego oferty, którymi nasz kraj mógłby być potencjalnie zainteresowany w ramach programu Tarcza Polski.
Zdaniem Chiltona, potrzebom Sił Zbrojnych RP najlepiej odpowiadałyby samobieżne zestawy przeciwlotnicze Avenger, w wersji z wymiennym uzbrojeniem (Laserowy Avenger, 2009-01-27), a także zestawy przeciwlotnicze Patriot. Boeing produkuje podzespoły do pocisków PAC-3, wykorzystywanych przez ten system do niszczenia pocisków balistycznych (PAC-3 MSE gotowe do produkcji, 2013-06-07).
Jak podkreślił Chilton, program Tarcza Polski jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie. Na razie definiowane są priorytety, a więcej szczegółów będzie znanych po opublikowaniu specyfikacji.
Ofertę Boeinga należy traktować jako swego rodzaju sondowanie rynku. Chilton podkreślił, że wszystkie programy oferowane przez Boeinga są przedsięwzięciami międzynarodowymi. Szukamy poddostawców ich elementów, dobrej jakości, które byłyby produkowane lokalnie. W grę wchodzi produkcja np. systemów kierowania ogniem, czy innych zespołów i podzespołów pocisków, albo też projektowanie architektury systemu – stwierdził Jim Chilton.
Obecnie jesteśmy po pierwszym przybliżeniu, jakie przedsiębiorstwa mogą być partnerami Boeinga – dodała Henryka Bochniarz, wiceprezes Boeinga na Europę Środkową i Wschodnią, zapytana przez RAPORT-wto o konkrety dotyczące zaangażowania polskiego przemysłu we współpracę z Amerykanami. Wytypowaliśmy kilkanaście podmiotów, są wśród nich także średnie i małe przedsiębiorstwa. Do końca roku określimy współpracowników. Oczywiście później wszystko zależy od oczekiwań MON i przebiegu dialogu technicznego – podkreśliła Henryka Bochniarz.
Należy dodać, że partnerami koncernu z Chicago w tym przedsięwzięciu mogą być także placówki naukowo-badawcze i uczelnie. Boeing szuka fachowych partnerów na całym świecie – podsumował Jim Chilton.