Rząd Francji zadeklarował całkowite przekazanie Indiom technologii samolotów Rafale, rywalizujących w przetargu na 126 maszyn wielozadaniowych.
Transfer technologii jest warunkiem indyjskiego przetargu na 126 wielozadaniowych myśliwców (MMRCA, Medium Multi-Role Combat Aircraft), który został oficjalnie ogłoszony 28 sierpnia ubiegłego roku. Transfer ten ma obejmować wszystkie kluczowe elementy samolotów.
O kontrakt ubiega się 6 przedsiębiorstw, oferujących amerykańskie F-16C/D i F/A-18E/F, rosyjskie MiG-i 35, europejskie Eurofighter Typhoony, szwedzkie JAS39 Gripeny IN oraz francuskie Dassault Rafale.
W czasie ostatniego spotkania z dziennikarzami, J.P.H.P. Chabriol, wiceprezes Dassault ds. sprzedaży produktów wojskowych, potwierdził, że Francja oferuje wszystkie technologie, wykorzystane w swoich samolotach. Dotyczy to również nowego radaru ze skanowaniem fazowym Thalesa. Urządzenie powinno zostać zintegrowane z Rafale w 2012, a więc w okresie realizowania dostaw pierwszych 18 samolotów (pozostałe mają być montowane w zakładach HAL).
Przekazanie technologii radaru wiąże się również z udostępnieniem kodów do jego oprogramowania, co pozwoli na samodzielne określanie parametrów pracy stacji radiolokacyjnej. Ewentualny udział zagranicznego producenta w tej procedurze w istocie ujawni typy planowanych misji.
Chabriol stwierdził, że żaden z konkurentów nie zdecydował się na podobny krok. O ile trudno dociekać, czy jest to prawda w stosunku do oferty rosyjskiej (Moskwa ma w tej sprawie całkowitą swobodę podjęcia decyzji), to faktem jest, że pozostali producenci zależni są od technologii amerykańskich. Nawet ewentualny eksport Eurofighterów, który ma relatywnie najmniej podzespołów z USA, zależny jest od zgody Waszyngtonu (zobacz: Oblot saudyjskiego Eurofightera). Dodatkowo eksport samolotów amerykańskich, zależny jest od zgody kongresu. Tymczasem prawo w USA praktycznie zabrania sprzedaży najbardziej zaawansowanych technologii wojskowych.
Według Chabriola, niedawno jeden z amerykańskich oferentów w indyjskim przetargu potwierdził, że nie przekaże dostępu do kodów oprogramowania skanowanych fazowo stacji radiolokacyjnych.