Jeśli by ogłoszono konkurs na najciekawsze malowanie statku powietrznego na tegorocznym Paris Air Show, z pewnością wygrałby go Embraer 195-E2.
Jedną z tegorocznych premier na paryskim salonie lotniczym jest Embraer 195-E2, największy członek rodziny E-Jet (Oblot Embraera 195-E2, 2017-03-30). Samolot jako typ sam w sobie jest bardzo interesujący, ale prezentowany na Le Bourget egzemplarz jest interesujący jeszcze bardziej, ponieważ wiąże się z nim pewna historia.
Brazylijski producent twierdzi, że niskie koszty eksploatacji samolotów rodziny E-Jet w przeliczeniu na jednego przewiezionego pasażera, w szczególności w przypadku największego samolotu tej rodziny E195-E2, jest porównywalna z kosztami eksploatacji samolotów turbośmigłowych. Producent ochrzcił go więc przydomkiem Profit Hunter (Łowca Zysków).
Przygotowując się do tegorocznej wystawy na podparyskim Le Burget, władze Embraera postanowiły nawiązać do tej nazwy specjalnym malowaniem prototypu E195-E2 (PR-ZIJ), który miał być – i jest – prezentowany na Paris Air Show, nawiązującym graficznie do złotego orła. Jak mówi John Slattery, prezes Embraer Commercial Aviation, ponieważ oferta profesjonalnych przedsiębiorstw rozczarowała zarząd Embraera, postanowiono zaryzykować i powierzyć opracowanie i realizację projektu młodszemu mechanikowi Clodoaldo Quintanie, który zgłosił się jako ochotnik do realizacji projektu.
Efekt można podziwiać zarówno na wystawie statycznej, jak i w powietrzu, ponieważ E195-E2 Profit Hunter codziennie bierze udział w pokazach w locie.