Pierwszy z brytyjskich niszczycieli przeciwlotniczych Typu 45, HMS Daring, wpłynął wczoraj do macierzystego portu wojennego w Portsmouth. Przy tej okazji podano, że gotowość operacyjną osiągnie w drugiej połowie 2010, kilka miesięcy później, niż wcześniej zakładano.
Wejście HMS Daring do portu wojennego w Portsmouth. Mimo mgły, okręt witały setki widzów. Niszczyciele Typu 45, o wyporności 7350 t i długości 152 m, będą największymi jednostkami eskortowymi Royal Navy. Większe będą już tylko lotniskowce i okręty desantowe / Zdjęcie: MO Wielkiej Brytanii
Wpłynięcie do portu zostało potraktowane bardzo uroczyście. Mimo złej pogody, cumowanie - oprócz gości oficjalnych - oglądało kilkuset widzów. Jutro wyznaczono kilka godzin na zwiedzanie okrętu dla wszystkich chętnych.
W Portsmouth stacjonuje obecnie 8 niszczycieli Typu 42: 5 w pełnej gotowości bojowej, jeden z ograniczoną gotowością i dwa rezerwowe, bez załogi. Wszystkie weszły do służby w latach 1980-1985.
W porównaniu do nich, okręt Typu 45 reprezentuje zupełnie nową jakość. Dotyczy to wyporności (o 30-40% większej), a przede wszystkim wyposażenia. System przeciwlotniczy/przeciwrakietowy Sea Viper (PAAMS) - podstawowy oręż jednostki - może śledzić kilkaset celów w promieniu 400 km i zwalczać jednoczenie 10 z nich. Nowe niszczyciele będą podstawowymi jednostkami eskortowymi dla budowanych brytyjskich lotniskowców i wprowadzanych do służby okrętów desantowych.
Przy okazji wejścia do macierzystej bazy ujawniono, że już wkrótce, po pełnym skompletowaniu załogi, okręt przejdzie serię dodatkowych testów morskich, które powinny trwać przez cały, bieżący rok. HMS Daring już od grudnia jest własnością Royal Navy (zobacz: Daring w służbie), jednak oficjalną ceremonię przyjęcia do służby, zaplanowano na początek lata. Wstępna gotowość bojowa ma zostać osiągnięte pod koniec 2010.