Wizyta prezydenta Francji Emanuela Macrona w Katarze okazała się szczególnie owocna dla dwóch przedsiębiorstw – Dassault Aviation i Nextera. 7 grudnia w Ad-Dausze prezydent Macron i szejk i minister obrony Kataru Tamim ibn Hamad as-Sani byli świadkami sygnowania kontraktów dotyczących zakupu przez Arabów 12 wielozadaniowych samolotów bojowych Rafale (z opcją na 36 kolejnych) i 490 kołowych transporterów opancerzonych VBCI.
Wartość sprzętu szacowana jest na ok. 12 mld euro (50 mld zł). Według francuskiego resortu obrony w/w porozumienia były intensywnie negocjowane przez ostatnie tygodnie.
Wojska lotnicze emiratu Kataru zamówiły 24 Rafale (6 dwumiejscowych DQ i 18 jednomiejscowych EQ), na mocy kontraktu podpisanego 4 maja 2015. Ich dostawy mają rozpocząć się w 2018. Szczegóły najnowszej umowy nie zostały ujawnione – nie wiadomo, ile samolotów poszczególnych wersji i z jakim uzbrojeniem zamówili Arabowie, ani też kiedy zostaną one dostarczone (12 kolejnych Rafale dla Kataru?, 2017-11-26).
Analogiczną tajemnicą jest też owiana umowa dotycząca kto 8x8 VBCI. Portal Shepardmedia spekuluje, że mają to być wozy wersji eksportowej VBCI-2, z aluminiowym kadłubem, o masie całkowitej 32 t. Ich uzbrojenie stanowić ma 40-mm armata napędowa, zasilana amunicją teleskopową, zamontowana w wieży T40.
Katar zawarł też porozumienie dotyczące produktów cywilnych – Airbus i Qatar Airways ponownie podpisały umowę zakupu samolotów rodziny A320neo. Tym razem opiewa ona na 50 A321neo w wersji Airbus Cabin Flex, wartych 6,35 mld euro (ok. 27 mld zł) według cen katalogowych.
Katarskie towarzystwo zamówiło 36 A320neo i 14 A321neo już w 2011 i miało być pierwszym w świecie użytkownikiem samolotów tego typu. Jednak problemy z silnikami Pratt & Whitney PW1100G spowodowały, że w ub. r. Arabowie odłożyli, a następnie całkowicie zrezygnowali z odbioru zamówionych samolotów.
Na początku tego roku władze koncernu z Tuluzy twierdziły, że porozumiały się z Qatar Airways co do ponownego zamówienia i zmiany typu na A321neo. Jak sugeruje podpis ilustracji opublikowanej przez Airbusa, pokazującej A321neo w barwach Qatar Airways, samoloty przeznaczone dla Katarczyków mają być napędzane niesprawiającymi problemów silnikami CFM International LEAP-1A (Problemy z silnikiem A320neo, 2015-10-01).