W poniedziałek odbyła się uroczystość przekazania ostatniej z zakupionych przez Bułgarię fregat typu Wielingen oraz trałowca typu Tripartitie. Obie jednostki wypłynęły wczoraj z Belgii i kierują się ku Warnie.
F910 Wielingen, jeszcze pod belgijską banderą. Wczoraj odpłynął do Bułgarii, gdzie będzie występował jako Verni / Zdjęcie: MW Belgii
Wchodząc do NATO, bułgarska marynarka wojenna dysponował 4 średniej wielkości okrętami, ex-sowieckimi fregatami, z których tylko jedna, projektu 1159, dysponowała większym potencjałem bojowym. Pozostałe, projektu 50, mając za sobą 4-5 dekad służby, były już całkowicie przestarzałe.
By móc współdziałać z okrętami sojuszniczymi, w 2004 Sofia zakupiła w Belgii 26-letnią fregatę typu Wielingen, F912 Wandelaar. Później podjęto decyzję o znalezieniu następców dla jednostek projektu 50. Prowadzono rozmowy z Francją, w sprawie zakupu 4 nowoczesnych korwet typu Gowind, jednak ich cena - ok. 780 mln Euro - okazała się za wysoka, jak na możliwości budżetowe rządu w Sofii.
Ostatecznie, w grudniu 2007 zdecydowano się odkupić od Belgii dwie pozostałe fregaty typu Wielingen oraz trałowiec typu Tripartitie. Wartość kontraktu to jedynie 59 mln Euro. F911 Westdiep został przekazany Bułgarom w ubiegłym roku i służy obecnie jako Gordi. Poniedziałkowa uroczystość dotyczyła F910 Wielingen (obecnie Verni) i 605-tonowego trałowca M922 Myositis (Tsibar).
Dzięki transakcji Bułgarzy zyskali ostatecznie 3 okręty o wyporności 2 283 t, spełniające standardy NATO. Każda z jednostek uzbrojona jest w jedno działo automatyczne Creusot Lorie kalibru 100 mm, 1 wyrzutnię pocisków przeciwlotniczych Sea Sparrow (łącznie 8 pocisków), 1 wyrzutnię pocisków morskich MM-38 Exocet (4 pociski), 1 wyrzutnię bomb głębinowych i dwie wyrzutnie torped ECAN I5 Mod. 4 (10 torped).