Premier Holandii, Mark Rutte, potwierdził zobowiązanie swojego rządu do stopniowego zwiększania wydatków na obronność, tak aby docelowo wzrosły one do poziomu 2% PKB.
Jednym z głównych tematów rozmów podczas zakończonego już dwudniowego szczytu NATO, który odbył się w Brukseli w dn. 11-12 lipca, była kwestia niewystarczających wydatków obronnych niektórych państw członkowskich. Spora krytyka spadła zwłaszcza na tych członków, którzy wbrew zobowiązaniom nie przeznaczają na ten cel wymaganych 2% PKB. Jednym z nich jest Holandia, inwestująca w swoje bezpieczeństwo zaledwie ok. 1,3% PKB.
Premier Holandii, Mark Rutte, miał zadeklarować podczas spotkania przywódców NATO, że jego kraj przeznaczy w najbliższych czterech latach dodatkowe 5 mld euro (21,6 mld zł) na obronność. Rutte podtrzymał też zobowiązanie zwiększenia budżetu ministerstwa obrony do 2% PKB, podjęte przed czterema laty podczas szczytu Sojuszu w Walii. Według szefa holenderskiego rządu mogłoby do tego dojść do 2024.
W tym samym czasie Rutte przypomniał, że ponad 20% holenderskiego budżetu obronnego stanowią wydatki związane z pozyskaniem nowego sprzętu wojskowego, co ma bezpośrednie przełożenie na potencjał bojowy sił zbrojnych Holandii. W najbliższych latach kraj ten zainwestuje m.in. z podniesienie zdolności operacyjnych w wymiarze morskim, pozyskując m.in. cztery nowoczesne okręty podwodne, dwie fregaty rakietowe i sześć okrętów przeciwminowych (Więcej o holendersko-belgijskich okrętach, 2018-06-12; Holandia dołączy do programu 212CD?, 2018-04-06?).