EADS Defence and Security prezentuje na Salonie Le Bourget po raz pierwszy pełnowymiarową makietę nowo opracowywanego dużego bezzałogowego aparatu latającego Talarion.
Układem i zadaniami przypomina on RQ-4 Global Hawk Northrop Grummana czy też jego odmianę, przygotowywaną dla Luftwaffe we współpracy z... EADS, znaną jako Eurohawk. Zasadniczą różnicą jest zastosowanie napędu złożonego nie z jednego, a z dwóch silników odrzutowych i zastąpienie usterzenia Rudlickiego jednym statecznikiem pionowym.
Istotna dla projektu - szczególnie w kontekście zawirowań wokół programu NATO Alliance Ground Surveillance (patrz RAPORT-wto 05/2009) - jest informacja przekazana przez niemieckie ministerstwo obrony partnerom z Francji i Hiszpanii o zamiarze zawieszenia partycypowania w pracach nad Talarionem. Trudno nie odczytywać tego jako chęci skupienia się na dojrzałym Eurohawku dla narodowych potrzeb SIGINT i programie AGS, szczególnie po mocno bijącej w program AGS decyzji Francji i Hiszpanii o odejściu z projektu.
Faza oceny ryzyka projektu Talarion została zakończona w maju 2009. Trwała 15 miesięcy i realizowana była na podstawie kontraktu o wartości 60 mln Euro, otrzymanego przez EADS z niemieckiej federalnej agencji technologii wojskowych BWB.