Gordon Lubold, dziennikarz The Wall Street Journal poinformował, że Arabia Saudyjska miała prosić Stany Zjednoczone Ameryki i europejskich sojuszników o dostawy pocisków używanych przez systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot. Oznaczać to może, że potwierdzają się wcześniejsze pogłoski o trudnej sytuacji, w której znajduje się Rijad.
Przyczyną takiego obrotu spraw jest ciągła presja jemeńskiego ugrupowania Ansar Allah, którego bojownicy atakują saudyjską infrastrukturę naftową za pomocą pocisków balistycznych i bezzałogowych statków latających. Z tego powodu co najmniej od kilku miesięcy saudyjskie zestawy OP muszą nieprzerwanie radzić sobie ze środkami napadu powietrznego wysyłanymi z jemeńskiego terytorium. Konieczność odpowiadania na agresję Hutich spowodowała duże braki w zapasach pocisków przechwytujących, w szczególności używanych przez Patrioty.
Za taki stan odpowiadają częściowo sami Amerykanie. We wrześniu 2020 Waszyngton wycofał część zestawów Patriot i system obrony przeciwrakietowej THAAD z bazy lotniczej Al-Amir Sultan w Arabii Saudyjskiej. W takiej sytuacji Rijad intensywnie poszukiwał pomocy, którą znalazł u Greków. Ateny wysłały jedną baterię Patriotów wraz z co najmniej 120 oficerami i podoficerami wojsk lotniczych (USA wycofują się z Arabii Saudyjskiej, 2021-09-12).
WSJ ustalił w rozmowie z jednym z saudyjskich urzędników rządowych, że w listopadzie br. Jemeńscy bojownicy przeprowadzili 29 ataków z użyciem bezzałogoców, a w październiku uderzali 25 razy. Jednocześnie w zeszłym miesiącu doszło do 11 ataków za pomocą pocisków balistycznych (przy 10 w październiku).
Korespondent WSJ przekazał, że Waszyngton jest gotowy rozważyć prośbę Arabii Saudyjskiej, gdyż w innym przypadku istniałaby groźba utraty zdolności operacyjnej kluczowych komponentów saudyjskiej obrony powietrznej, przez co nieosłonięte pozostałyby elementy infrastruktury służącej do wydobycia i przetwarzania surowców energetycznych.
Ostatnio saudyjskie królestwo uzyskało zgodę na zakup 280 kierowanych pocisków rakietowych średniego zasięgu powietrze-powietrze AIM-120C-7/C-8 AMRAAM, ponieważ piloci F-15 i Typhoonów Al-Quwwat Al-Jawiyah Al-Malakiyah as-Su’udiyah (wojsk lotniczych) używają ich do zestrzeliwania bezzałogowców. Wprawdzie Departament Stanu USA uznał, że AIM-120 nie są bronią ofensywną i mogą służyć do samoobrony, ale niszczenie kosztujących kilka tysięcy USD bsl przy ich pomocy jest bardzo nieopłacalne… (Saudowie ze zgodą na zakup AIM-120, 2021-11-08)
Rijad rozważa również zakup izraelskich systemów OP: krótkiego zasięgu Kipat Bar’zel (Żelazna Kopuła) i średniego/dalekiego zasięgu Barak-8ER. Niewykluczone jest, że na rynek saudyjski wejdą Chińczycy albo Rosjanie, którzy już w przeszłości oferowali zestawy S-400 Triumf.