Portugalia wprowadziła na początku lipca nowy podatek od emisji CO2, dotyczący przede wszystkim lotnictwa biznesowego. Został on zatwierdzony jako poprawka do budżetu krajowego w kwietniu i wprowadzony w życie na początku lipca br.
Podobny podatek został wprowadzony w 2021 dla linii lotniczych. Obecny jest znacznie bardziej uciążliwy dla użytkowników prywatnych, ponieważ dotyczy samolotów mieszczących maksymalnie 19 pasażerów.
Według analiz Ops Group typowy 250-miejscowy samolot pasażerski wykonujący rejs między Lizboną a lotniskiem Newark w New Jersey zapłaci 500 euro (ponad 2200 zł) w/w podatku, natomiast odrzutowiec klasy biznes Gulfstream G650 zapłaci za lot na tej samej trasie czterokrotnie więcej, pomimo znacznej mniejszej ilości spalonego paliwa.
Nowy podatek zostanie nałożony na wszystkie loty komercyjne i niekomercyjne startujące się z Portugalii, a także dotyczy postojów technicznych na Azorach, które są terytorium Portugalii. Z podatku zwolnione są awaryjne zmiany trasy lotu spowodowane problemami pogodowymi, mechanicznymi lub medycznymi. Opłaty nie muszą uiszczać także samoloty w pełni elektryczne, samoloty wykonujące operacje w ramach obowiązku świadczenia usługi publicznej na trasach dotowanych przez rząd, samoloty państwowe oraz samoloty wykonujące loty poszukiwawczo-ratownicze i transportujące chorych i rannych.
European Business Aviation Association (Europejskie Stowarzyszenie Lotnictwa Biznesowego) oświadczyło, że będzie monitorować rozwój sytuacji w Portugalii i aktywnie badać możliwości przedyskutowania tych kwestii z portugalskimi ustawodawcami.