Wczoraj nad poligonem Fallon zderzyły się dwa samoloty F/A-18E. Jeden z nich zdołał wylądować. Pilot drugiego został ranny.
Do zderzenia doszło wczoraj wieczorem, w czasie rutynowego nocnego lotu treningowego nad Fallon Range Training Complex na pustyni Nevada, ok. 22:00. Oba samoloty F/A-18E Super Hornet należały do Strike Fighter Squadron One Three Seven (VFA 137) z NAS Lemoore. Jeden z nich, lekko uszkodzony, zdołał wylądować o 22:13 w NAS Fallon. Drugi samolot rozbił się ok. 100 mil na wschód od bazy. Jego pilot, który się katapultował, został lekko ranny. Odnalazła go w pobliżu Mount Callaghan, wyziębionego w głębokim śniegu, załoga śmigłowca SH-60F Seahawk należącego do NAS Fallon Longhorns Search and Rescue Team. Pilota przewieziono do Banner Churchill Community Hospital.
Przyczyna zderzenia nie została dotąd wyjaśniona. VFA 137 realizuje 3-tygodniową turę treningową na poligonie Fallon. Cała Carrier Air Group, w której skład wchodzi jednostka, powróci na ten poligon na 4-tygodniowy trening w czerwcu.
10 marca do Atlantyku u wybrzeży Karoliny Południowej wpadł samolot F/A-18D (Zawieszenie lotów F/A-18). Jego załodze udało się katapultować. Została ona podjęta z wody i przewieziona do bazy. Przyczyną wypadku była awaria silników samolotu.
Zdjęcie: Sagar N. Pathak