Wczoraj w czasie lotu rozpoznawczego nad Libią rozbił się bezpilotowy śmigłowiec US Navy MQ-8B Fire Scout.
Libijska telewizja państwowa poinformowała o zestrzeleniu śmigłowca sił NATO operujących nad Libią. Pokazywano go jako uderzeniowego Apache. Z filmu wynika jednak, że to bezpilotowiec rozpoznawczy MQ-8 Fire Scout. Przedstawiciele NATO początkowo nie potwierdzali utraty śmigłowca, ostatecznie jednak przyznali, że utracono śmigłowiec rozpoznawczy.
Śmigłowiec bezpilotowy MQ-8 spadł w czasie rozpoznania skutków uderzeń powietrznych w rejonie miasta Zintan, ok. 150 km od Trypolisu. NATO nie potwierdza, żeby do utraty śmigłowca doszło wskutek ostrzału wojsk libijskich. Centrum dowodzenia we włoskim Naples utraciło z nim łączność o 7:20 GMT (9:20 czasu lokalnego w Libii).
Rozbity bsl to prawdopodobnie Northrop Grumman MQ-8B Fire Scout używany przez jednostki US Navy. Nieoficjalnie wiadomo, że w operacji libijskiej używano 2 tego typu bezpilotowce. Operują one z pokładu fregaty USS Halyburton. Do tej pory US Navy otrzymała 15 MQ-8B. Mogą one realizować także misje bojowe, przenosząc uzbrojenie różnego typu.