Na ostatnim posiedzeniu afgańskiego rządu wyszło na jaw, że wszystkie dostarczone przez USA włoskie samoloty transportowe G.222 (C-27A) zostały uziemione z powodu złego stanu technicznego.
Według oficjalnego oświadczenia kancelarii prezydenta Afganistanu, na ostatnim posiedzeniu rządu omówiono kwestie wojsk lotniczych. Podstawowym wnioskiem, jaki płynął z dyskusji, było zbyt wolne tempo rozwoju tego rodzaju sił zbrojnych, szczególnie pod kątem zapowiedzianego już wycofania sił międzynarodowych w 2014.
Faktem jest bowiem, że ze względu na skuteczne oprotestowanie wyników przetargu na dostawy 20 lekkich samolotów szturmowych - które via USAF miały trafić do Afganistanu - opóźni się termin ich przekazania (zobacz: Wznowienie LAS w kwietniu). Powtórny wybór między brazylijskim A-29 Super Tucano i amerykańskim Hawker Beechcraftem AT-6C Texan II zostanie dokonany dopiero w przyszłym roku, a pierwszych dostaw należy spodziewać się w 2014. Konieczność szkolenia pilotów i mechaników spowoduje, że te w istocie pierwsze (nie licząc trzech odziedziczonych po okupacji sowieckiej Aero L-39C Albatrosów) uzbrojone samoloty, trafią do służby nie wcześniej niż w 2015.
Ministrowie obrony i spraw wewnętrznych wskazali także na zbyt małą liczbę gotowych do lotów śmigłowców. Mimo, że siły rządowe dysponują kilkudziesięcioma maszynami rodziny Mi-8/-17, nie były one w stanie skutecznie interweniować w czasie ostatnich powodzi.
Wreszcie, okazało się, że wszystkie transportowe G.222 zostały uziemione. Amerykanie zamówili w 2008 w Alenii 18, a później 20 samolotów transportowych, wycofywanych przez włoskie wojska lotnicze. Były to najstarsze samoloty tego typu, mające za sobą 25-30 lat służby (zobacz: G.222 dla Afganistanu). Włosi zostali zobowiązani do przeprowadzenia ich remontów i dostarczenia maszyn wraz z pakietem części zamiennych i usługami szkoleniowymi. Do tej pory do Afganistanu trafiło 15 maszyn.
Oświadczenie afgańskiego rządu wskazuje, że żadna z nich nie jest w stanie zdatnym do lotów. Jak poinformowano, powodem tego stanu rzeczy jest zaawansowany wiek oraz brak części zamiennych, przy czym kluczowym problemem nie są zaniedbania w dostawach, ale fakt zakończenia ich produkcji.
Jeżeli sformułowania te są prawdziwe, oznacza to całkowitą porażkę programu o wartości ok. 280-290 mln USD i utratę przez afgańskie lotnictwo możliwości transportowych na dużą skalę, w tym także przewożenia przedstawicieli rządu (2 samoloty zamówiono w wersji VIP). W miejscowych warunkach stawia to pod znakiem zapytania zdolność sił rządowych do skutecznego zwalczania partyzantki w wymiarze strategicznym. Pamiętać przy tym należy, że wycofując się, Sowieci pozostawili kilkadziesiąt sprawnych samolotów An-26 i An-32, z których ostatnie zostały wycofane dopiero w ubiegłym roku.