Lockheed Martin i LaserMotive zademonstrowały możliwość ponad 48-godzinnego lotu bsl Stalker zasilanego systemem laserowym. To o 2400% więcej niż z zasilaniem akumulatorowym.
Stalker to mały bezzałogowiec z napędem elektrycznym, przeznaczony przede wszystkim dla sił specjalnych, zdolny do prowadzenia rozpoznania i wskazywania celów w niewielkiej odległości od używającej go grupy żołnierzy. Bsl, którego istnienie ujawniono w 2007, został rok wcześniej skonstruowany dla US Special Operations Command (SOCOM). Jego masa wynosi zaledwie 6,4 kg. Dzięki zabudowanym akumulatorom Stalker może latać przez 2 godziny (na ilustracji Lockheed Martina: Stalker XE o potencjalnej długotrwałości lotu równej 8 h).
Prywatne przedsiębiorstwo LaserMotive, specjalizujące się w zdalnym przesyłaniu energii elektrycznej z wykorzystaniem promieni laserowych, zaproponowało wykorzystanie takiej właśnie metody dla Stalkera. System, który udało się zbudować, może w sposób praktycznie nieograniczony bezprzewodowo zasilać bezzałogowiec operujący w promieniu wielu kilometrów. Dla zademonstrowania tej możliwości testy prowadzono jednak w pomieszczeniu zamkniętym. W czasie próby w tunelu aerodynamicznym udało się uzyskać czas lotu równy ponad 2 doby. Akumulator pokładowy Stalkera pod koniec testu miał więcej zgromadzonej energii niż na jej początku.
Według przedstawicieli Lockheed Martina i LaserMotive, to dopiero początek. Teraz przygotowywany jest system zdolny do funkcjonowania w terenie typowym dla współczesnego pola walki.
Ilustracje: LaserMotive