W czasie dzisiejszego spotkania ministrów obrony Portugalii i Urugwaju, podpisano porozumienie o przejęciu 2 fregat typu Joao Belo. W Portugalii zastąpią je młodsze jednostki typu Karel Dorman, odkupione od Holandii.
Comandante Joao Belo, w wersji, która zasili flotę Urugwaju. W stosunku do pierwotnego wyposażenia, zdemontowano 1 działo kalibru 100 mm (zastępując wieżę wyrzutnią pocisków Exocet MM-38) oraz wyrzutnię min głębinowych. Zmodernizowano natomiast system łączności i część wyposażenia elektronicznego, a także zastosowano bardziej nowoczesne torpedy Mk 46. Okręty mogą przyjąć na pokład kilkudziesięciu żołnierzy lub grupy abordażowe / Zdjęcie: MW Portugalii
Urugwaj, 3,5-milionowe państwo, wtłoczone między Brazylię i Argentynę, posiada ponad 20-tysięczne siły zbrojne. Ze względu na warunki geograficzne, ale również ograniczenia finansowe, są one wyposażone w mozaikę często wiekowego sprzętu, wśród których można spotkać transportery SKOT czy pamiętające czasy II wojny światowej lekkie czołgi M24.
Podobna sytuacja panuje w marynarce wojennej, najmniejszym, niespełna 3-tysięcznym rodzaju sił zbrojnych. Jednak ze względu na rozwiniętą linię brzegową i ujście La Platy, musi ona dysponować większymi jednostkami. Największe z nich to 3 fregaty typu Commandant Rivière, przejęte w latach 1988-1991 od Francji. Są to okręty pozostające w służbie od 1962-1963.
Podpisana dzisiaj umowa zakłada odkupienie od Portugalii bliźniaczych jednostek, nazwanych w Portugalii typem Joao Belo. Są one o kilka lat młodsze. Comandante Joao Belo został przyjęty do służby w 1967, Comandante Sacadura Cabral - 2 lata później. W Urugwaju otrzymają nazwy, odpowiednio, ROU01 Uruguay i ROU02 Comandante Pedro Campbel.
Następcami okrętów w Portugalii będą o wiele bardziej nowoczesne, 2 ex-holenderskie fregaty typu Karel Dorman, przyjęte do służby w 1994.