Ujawnienie przez Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych Ministerstwa Obrony Narodowej wstępnych założeń taktyczno-technicznych, dotyczących dostawy 16 samolotów szkolno-bojowych (nazywanych LIFT, czyli Lead-In Fighter Trainining, przeznaczonych do szkolenia przyszłych pilotów wielozadaniowych samolotów bojowych) wraz z systemem szkolenia i pakietem logistycznym daje nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uczniowie-piloci Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie otrzymają do dyspozycji następców wysłużonych Iskier.
MON zarezerwowało na ten cel kwotę ok. 1,45 mld zł, która ma być wydana do 2018. Według Biura Analiz Rynku Uzbrojenia stanowi ona od 55 do 80% niezbędnych środków. W czerwcu, podczas jubileuszu 85-lecia Szkoły Orląt minister obrony narodowej Bogdan Klich stwierdził, że w ciągu kilkunastu miesięcy rozstrzygnięty zostanie przetarg na zakup nowych samolotów szkolno-bojowych, które umożliwią szkolenie pilotów na najwyższym poziomie. Klich zadeklarował, że chciałby, aby nowy samolot był do dyspozycji pilotów i uczniów w 2013.
WSTĘPNE WYMAGANIA
Wprawdzie MON zastrzega, że zaprezentowany dokument nie jest ostateczny i może ulec zmianie, a zamawiający do czasu formalnego wszczęcia postępowania nie będzie odpowiadał na pytania dotyczące przedstawionych wymagań, analizując dostępny dokument trudno nie oprzeć się wrażeniu, że niektóre wymagania są niezbyt spójne z rzeczywistością i postawione nieco na wyrost, a inne ze spokojnym sumieniem można by pominąć. W dodatku w dokumencie położono bardzo duży nacisk na aspekty związane z możliwościami bojowymi samolotu, co były szef szkolenia Sił Powietrznych gen. dyw. pil. Anatol Czaban uzasadnił następująco: Zdolność do przenoszenia rzeczywistych środków uzbrojenia, a nie jedynie możliwość symulacji ich użycia jest istotna dla relatywnie niewielkich wojsk lotniczych, mających na stanie ograniczoną liczbę samolotów bojowych, które nie są w stanie wykonać wszystkich stawianych przed nimi zadań. W takim przypadku, optymalnym rozwiązaniem jest wyekwipowanie samolotów LIFT w funkcje elementów wyposażenia pokładowego i uzbrojenia, których użycie może być symulowane podczas lotów szkoleniowych, przy jednoczesnym zachowaniu zdolności do przenoszenia rzeczywistego uzbrojenia.
Wymagania obejmują następujące zagadnienia:
1. Samolot szkolenia zaawansowanego - wymagania dotyczące osiągów, właściwości pilotażowych, parametrów lotno-technicznych, zastosowania bojowego, wymagania co do systemów samolotu oraz kryteriów operacyjnych.
2. System szkolenia - wymagania dotyczące symulatora, trenażerów, wyposażenia informatycznego i technicznego sal wykładowych.
3. System logistyczny - wymagania dotyczące urządzeń i aparatury niezbędnej do eksploatacji samolotu, dokumentacji, pakietów części zamiennych, programów informatycznych oraz wsparcia technicznego.
SAMOLOT DO MISJI EKSPEDYCYJNYCH
Jak można przeczytać w Wymaganiach ...samolot szkolno-bojowy dla SP musi być konstrukcją przeznaczoną do szkolenia zaawansowanego personelu latającego na nowoczesnych samolotach wysokomanewrowych (ze szczególnym uwzględnieniem przygotowania pilotów do przeszkolenia na samolot F-16 Block 52+) oraz realizacji misji bojowych. Powinien on charakteryzować się dużą prędkością lotu (w locie poziomym na wysokości 1000 m prędkość przyrządowa powinna być nie mniejsza niż 900 km/h, oprócz tego wskazane jest aby samolot był zdolny do przekroczenia bariery dźwięku) i zdolnością do działań w niesprzyjających warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy. Niestety, z żądaniem rozwinięcia prędkości ponaddźwiękowej kłóci się jedno z wymagań obligatoryjnych, aby system ratowniczy zapewnił załodze bezpieczne opuszczenie samolotu w pełnym zakresie prędkości poddźwiękowych. Jednak nieco dalej błąd ten naprawiono, pisząc iż wskazane jest, aby system ratowniczy zapewniał załodze bezpieczne opuszczenie samolotu w pełnym zakresie eksploatacyjnych prędkości i wysokości lotu. Wymaganie premiowane jest wyłącznie dla wartości powyżej prędkości 900 km/h.
Tu nasuwa się kolejna wątpliwość - czy rzeczywiście uczeń-pilot musi wykonywać loty z prędkością naddźwiękową w trakcie szkolenia. Wydaje się, że ten element z powodzeniem można zrealizować na docelowym typie samolotu bojowego (w wersji dwumiejscowej), w jednostce szkolenia operacyjnego.
Właściwości bojowe powinny zapewnić możliwość użycia samolotów LIFT do: lotów pilotażowo-nawigacyjnych, lotów w warunkach VFR oraz IFR w dzień i w nocy, lotów grupowych, w tym z wykorzystaniem okularowych wzmacniaczy obrazu (NVG) i lotów na szkolenie z zastosowania bojowego.
Nowe samoloty miałyby być przeznaczone do zwalczania wolno poruszających się celów powietrznych na małych wysokościach lotu, zwalczania naziemnych obiektów przeciwnika w bezpośrednim wsparciu lotniczym wojsk lądowych i zwalczania obiektów nawodnych we wsparciu lotniczym marynarki wojennej oraz (opcjonalnie) prowadzenia taktycznego rozpoznania powietrznego.
Samolot LIFT dla SP musi być zdolny do wykonywania zadań zarówno w narodowym systemie obronnym z lotnisk krajowych, jak i w składzie sił międzynarodowych, działając z lotnisk położonych poza terytorium Polski.
Kolejne pytanie - dlaczego zakłada się użycie samolotów szkolno-bojowych poza granicami kraju? Dotychczas żaden kraj zaangażowany w misje stabilizacyjne i pokojowe nie zdecydował się na takie rozwiązanie i zapewne nigdy się nie zdecyduje. Wiele mówi się o nieprzydatności odrzutowców podczas konfliktów asymetrycznych (a takie wojny będą dominować w obecnym stuleciu) i zastąpieniu ich lekkimi samolotami turbośmigłowymi (przeciwpartyzanckimi). Samolot szkolno bojowy może w razie potrzeby służyć do zadań obrony przestrzeni powietrznej kraju, ale jego przeznaczeniem nie jest wykonywanie misji ofensywnych - do tego służą wyspecjalizowane samoloty uderzeniowe.
DOSKONALE UZBROJONY
Oferowane samoloty muszą być konstrukcjami fabrycznie nowymi. W praktyce oznacza to, że MON będzie wybierało spośród trzech ofert (w kolejności alfabetycznej) - Alenia Aermacchi M346 Master, BAE Systems Hawk AJT i Korea Aerospace Industries T-50/TA-50 Golden Eagle.
Stopień dopracowania oferowanej konstrukcji samolotu do szkolenia zaawansowanego w zakresie podstawowym (płatowiec, układ sterowania lotem oraz zespół napędowy) w chwili złożenia oferty musi być zweryfikowany udokumentowanymi badaniami producenta. Wskazane jest aby samoloty były zdolne do przekroczenia bariery dźwięku i tankowania w powietrzu za pomocą przewodu sztywnego (będzie to dodatkowo premiowane w trakcie oceny złożonej oferty).
W tym miejscu nasuwa się kolejna poważna wątpliwość - po co samolotom szkolno-bojowym zdolność do pobierania paliwa w locie. Można domyślać się, że ma to związek z misjami ekspedycyjnymi, ale nawet pobieżna analiza rynku pokazuje, że żaden (!) ze wspomnianych samolotów nie ma instalacji paliwowej przystosowanej do tankowania w locie za pomocą przewodu sztywnego. W dodatku ten element szkolenia wykonywany jest relatywnie rzadko i bardziej racjonalne z ekonomicznego punktu widzenia byłoby realizowanie go na typie docelowym samolotu bojowego.
Kolejnym wymaganiem nie do spełnienia (przez wymienionych konkurentów) jest, aby samolot był wyposażony w dodatkowy system hamowania za pomocą spadochronu. Niestety, żaden z nich nie ma takiego rozwiązania.
Samolot LIFT musi być przystosowany do przenoszenia na co najmniej czterech podwieszeniach zewnętrznych ładunku o masie łącznej co najmniej 2 t. Jako typy uzbrojenia, jakie ma przenosić nowy samolot szkolno-bojowy SP, pod uwagę brane są pociski rakietowe powietrze-powietrze Raytheon AIM-9 Sidewinder (preferowany jest AIM-9X), pociski powietrze-ziemia Raytheon AGM-65G2 i szkolne TAGM-65, bomby Mk81/82/83 klasyczne, kierowane laserowo (Paveway III) i z modułem JDAM. Oprócz tego samoloty powinny być przystosowane do przenoszenia uzbrojenia artyleryjskiego o kalibrze 20-30 milimetrów (preferowanym rozwiązaniem jest 20-mm działko, zabudowane w kadłubie), zasobnika obserwacyjno-celowniczego i zasobnika rozpoznawczego typu DB-110, a także 70-mm niekierowane pociski rakietowe i przeciwokrętowe kierowane pociski rakietowe (nie podano o jaki typ chodzi).
Oferowane środki bojowe i zasobniki muszą być zintegrowane z systemami samolotu, a dostarczony samolot musi być gotowy do wykorzystania środka bojowego bez dodatkowych przedsięwzięć integracyjnych. Poprawność i bezpieczeństwo wykonania integracji muszą być potwierdzone zgodnie z zasadami certyfikacji w państwie oferenta. Tak więc każda zwłoka w ogłoszeniu przetargu będzie działać na niekorzyść strony polskiej, ponieważ oferenci będą mieli mało czasu na dostosowanie swoich samolotów do wymagań SP.