Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
Autor: Krzysztof Załęski

Terroryzm powietrzny zaczyna się na ziemi, dlatego tak ważne jest stworzenie szczelnego systemu bezpieczeństwa na lotniskach. Jeśli udałoby się zablokować przedostawanie się terrorystów lub ładunków niebezpiecznych na pokłady samolotów, to dalsze procedury bezpieczeństwa, w tym przeciwdziałanie w powietrzu, byłoby zbędne. Niestety, nie jest to proste, systemy bezpieczeństwa na lotniskach nie są wciąż wystarczająco szczelne, mimo inwestowania w nie coraz większych środków finansowych.

Terroryzm stał się jednym z głównych zagrożeń w lotnictwie  komunikacyjnym. Ciągle zwiększające się wymagania bezpieczeństwa  stanowią coraz większą uciążliwość dla pasażerów i funkcjonowania portów  lotniczych. Jednak, jak pokazują przykłady, skuteczne działąnia mogą  wyeliminować zagrożenia jeszcze na etapie przygotowania do zamachów /  Zdjęcie: Paweł Kłosiński

Pierwszy akt terroryzmu powietrznego miał miejsce 10 października 1933 w USA. Doszło do niego na pokładzie samolotu Boeing 247, lecącego z Cleveland do Chicago. Wybuchła bomba, zabijając 3 członków załogi i 4 pasażerów. Jednak najgłośniejszy stał się akt terroryzmu z 11 września 2001, kiedy to na terytorium USA przeprowadzono najkrwawsze zamachy we współczesnej historii. 19 członków al Kaidy przejęło kontrolę nad czterema samolotami pasażerskimi, rozbijając je o budynki publiczne. W sumie zginęło około trzech tysięcy osób. Międzynarodowym skutkiem tego zamachu było rozpoczęcie operacji militarnej w Afganistanie.

PRZED EURO 2012

Terroryzm powietrzny nie ogranicza się tylko do działań przeciwko statkom powietrznym, choć jest to jego podstawowy cel, który zaczyna się od przełamania systemów i procedur bezpieczeństwa na ziemi. W tym kontekście, na krótko przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej, warto się zastanowić nad funkcjonowaniem systemów bezpieczeństwa na naszych lotniskach, zwłaszcza wojskowych.

Wrażliwość lotnisk wynika z wielu różnych okoliczności, w tym także z tego, że na lotnisku łatwiej jest zachować anonimowość w tłumie, niż na przykład w czasie meczu na obiektach sportowych, a jak się wydaje, przynajmniej na razie większa uwaga skupiona jest na stadionach, niż na obiektach komunikacji. To też jest zasadne, bo całkiem niedawno, 1 stycznia 2010, zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze podczas meczu siatkówki w przygranicznej prowincji w Pakistanie. Zginęło wtedy 88 osób, a kolejnych kilkadziesiąt zostało rannych.

Systemy bezpieczeństwa, nad którymi już pracują powołane w MSWiA zespoły, mają objąć stadiony, ich najbliższe otoczenie oraz potencjalnych kibiców, w tym także niepożądanych, których całe rzesze pojawią się w czasie mistrzostw. Nieco mniej mówi się natomiast o bezpieczeństwie ruchu pasażerskiego, który stanowi sedno problemu i będzie kanalizowany głównie przez lotniska, co spowoduje, że zagrożenie tych obiektów będzie rosło.

Obsługa nowoczesnego lotniska to kilka tysięcy pracowników, reprezentujących setki różnego rodzaju przedsiębiorstw, co jest najbardziej wrażliwym z elementów w systemach bezpieczeństwa i procedurach ochrony lotnisk. To tu skupia się cała obsługa ruchu pasażerskiego, który na dużych lotniskach, na przykład Warszawa Okęcie, sięga kilku do kilkunastu milionów osób rocznie. To jest skala problemu, z którym już wkrótce przyjdzie się zmierzyć organizatorom Euro 2012.

DOBRY CEL - LOTNISKO

Po wydarzeniach z 11 września, w listopadzie 2001 w USA powołano specjalistyczną rządową Agencję Bezpieczeństwa Transportu (TSA), mającą strzec bezpieczeństwa w portach lotniczych i na lotniskach. Czy to działanie wyeliminowało zagrożenie w ruchu pasażerskim? Niestety nie. Za każdym razem, w czasie prowadzonych kontroli, większość z podstawionych terrorystów wniosło do samolotów atrapy bomb zarówno na małych, jak i na dużych lotniskach, na przykład w Los Angeles i w Chicago. Ostatnio problemem Agencji jest ujawnienie tajnych wewnętrznych procedur bezpieczeństwa. Jej tajna, 94-stronicowa instrukcja znalazła się w Internecie...

W bieżącym roku również Słowacja przyznała się do błędu służb bezpieczeństwa na lotnisku. Zdarzenie polegało na podłożeniu, w celach kontrolnych, 90 g materiału wybuchowego do bagażu przypadkowego pasażera, który przeszedł procedury kontrolne i odleciał do Irlandii. Nie byłoby problemu, gdyby powiadomiono irlandzkie służby. Tak się jednak nie stało i pasażera na docelowym lotnisku aresztowano...

Terroryści są coraz bardziej zdeterminowani w swoich działaniach. W sierpniu 2006 na lotnisku Heathrow wykryto próby zamachu na samoloty lecące z Wielkiej Brytanii do USA. Terrorystów aresztowano, profilaktycznie wprowadzono również najwyższy - czerwony stopień alarmu terrorystycznego na loty z Wielkiej Brytanii. Poziom zagrożenia dla rejsów z innych krajów podniesiono do alarmu pomarańczowego, drugiego w kolejności restrykcyjności procedur. Londyńskie lotnisko Heathrow, obsługujące największą liczbę samolotów w Europie, zostało zamknięte dla większości lotów kontynentalnych. Podwyższony poziom alarmu terrorystycznego polega na zaostrzeniu kontroli na lotniskach i całkowitym zakazie wnoszenia na pokłady samolotów wszelkich płynów, w tym napojów, żelów do włosów i płynów kosmetycznych.

Ten przykład pokazuje jak działają standardowe procedury i systemy bezpieczeństwa na lotniskach komunikacyjnych, a jak zadziała system utworzony doraźnie, na lotnisku wojskowym do zabezpieczenia określonej imprezy, czy wytrzyma taką próbę?

Można przyjąć, że zagrożenie lotnisk wojskowych będzie większe, z uwagi na fakt, że funkcjonowanie lotnisk wojskowych oparte jest o inne przepisy i procedury, często odmienne od wymogów i standardów lotnictwa cywilnego. Również liczba personelu obsługującego lotniska wojskowe jest zawsze mniejsza z uwagi na inne struktury i potrzeby lotnictwa wojskowego. Stąd też wykorzystanie lotniska wojskowego każdorazowo musi wiązać się z koniecznością wzmocnienia jego struktur sprzętowych i osobowych, praktycznie we wszystkich obszarach działalności. Już to, samo w sobie, powoduje wzrost zagrożenia, zwłaszcza że to wzmocnienie stanowić będą osoby zatrudniane najczęściej doraźnie, często bez możliwości ich gruntownego sprawdzenia.

ISLAMISCI I SEPARATYŚCI

Według danych Europolu, w 2007 dwukrotnie wzrosła liczba zatrzymanych terrorystów na terenie Europy. W 88% zagrożenie stanowili separatyści, głównie z Hiszpanii i Francji, a więc nie radykałowie islamscy, których najczęściej podejrzewa się o takie działania. Dla skuteczności systemu bezpieczeństwa jest to istotne o tyle, że rodzimych terrorystów trudniej się wykrywa, zatem też trudniej się im przeciwdziała.

Dane statystyczne Europejskiego Urzędu Policji wskazują, że tylko w 2007 zgłoszono aż 583 przypadki potencjalnych ataków terrorystycznych oraz aresztowano 1044 podejrzanych, co daje wzrost o 24 i 48% w stosunku do 2006. Wśród zatrzymanych było tylko 201 osób podejrzanych o powiązania z terroryzmem islamskim. W większości byli to obywatele Unii Europejskiej.

Terroryzm islamski i separatystyczny to dwa odrębne oblicza, choć i w jednym i w drugim przypadku działania, psychologiczny efekt jaki zamierza się osiągnąć jest podobny. W pierwszym przypadku liczy się przede wszystkim liczba ofiar, w drugim zaś nagłośnienie żądań politycznych. I w jednym i w drugim przypadku Euro 2012 jest doskonałym środkiem do tego celu. Atak terrorystyczny, głównie przez jego społeczne i polityczne skutki, może być opłacalny dla każdej ze stron.

POLSKA W ORBICIE ZAINTERESOWAŃ TERRORYSTóW

Zainteresowanie Polską, jako obiektem potencjalnego ataku, trwa od wielu lat. Przykładów na to jest wiele, choćby zdarzenie z czerwca 2003 na lotnisku w Krakowie, gdzie odnotowano podejrzane zachowanie obywatela Omanu. Sprawiał on wrażenie, jakby sprawdzał system zabezpieczenia oraz zachowanie się obsługi lotniska. Kolejne zdarzenie miało miejsce we wrześniu 2003. Zatrzymano wtedy na lotnisku w Krakowie obywatela narodowości algierskiej, poszukiwanego międzynarodowym listem gończym za terroryzm. Kolejny przykład, to filmowanie przez obywatela Pakistanu terminali pasażerskich na lotniskach w Gdańsku i Warszawie. Głównie interesował go rozkład lotów, zachowania się pilotów i stewardes oraz procedury wejścia i wyjścia z poszczególnych części budynków. Oceniono to zdarzenie jako próbę kręcenia filmu instruktażowego. Straż Graniczna poinformowała o obywatelu pochodzenia arabskiego, który we wrześniu 2003, w podejrzany sposób interesował się samolotami i lotniskiem w Poznaniu. W 2004, na warszawskim Okęciu, ujawniono kradzież kurtek pilotów. Ponieważ nic innego nie zginęło, uznano że chodziło tylko o zdobycie takich strojów.

Zdarzenia te w sposób oczywisty wiąże się z zaangażowaniem Polski w misje pokojowe, z czego słusznie wywodzono, że ewentualny zamach terrorystyczny na obiekt publiczny w Polsce, mógłby być przede wszystkim próbą wywarcia nacisku politycznego na odpowiednie zachowania polityczne, skutkujące redukcją naszego dalszego zaangażowania wojskowego w kontyngentach.

Zagrożenia dla ruchu powietrznego występują w pierwszej kolejności tam, gdzie wzrasta natężenie ruchu lotniczego. Tak się dzieje również w Polsce. Dlatego, że jest coraz więcej prywatnych właścicieli statków powietrznych, jest coraz więcej lotnisk i lądowisk lokalnych. Z tego powodu występują też coraz częstsze naruszenia przepisów lotniczych, lub ustalonych warunków lotu przez wszystkich użytkowników, bez wyjątku, instytucjonalnych czy prywatnych.

WZROST ZAGROŻENIA

Do najczęściej odnotowywanych zagrożeń, powstających w wyniku wzrostu natężenia ruchu lotniczego, należą niezamierzone naruszanie zasad wykorzystania przestrzeni powietrznej i przepisów ruchu. Najczęściej polega to na naruszaniu ustalonych warunków lotu, zasad organizacji ruchu lotniczego podczas podejścia do lotnisk, jak i ruchu na lotniskach, również w granicach portu lotniczego, oraz wlot w przestrzeń lub obszar powietrzny bez uzyskania wymaganego zezwolenia. Szczególnie mocno trzeba się liczyć z potencjalnym wykorzystaniem statków powietrznych w celach przestępczych, w tym w celach terroryzmu powietrznego, także przeciw lotnictwu na ziemi i w powietrzu.


Skrzydlata Polska - 09/2010
Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.