Według indyjskich mediów powołujących się na źródła rządowe, śmigłowce uderzeniowe AH-64D Apache mają jednak zostać podporządkowane wojskom lotniczym tego państwa.
Informacja ta stanowi z pozoru zaprzeczenie wcześniejszych deklaracji resortu obrony Indii, który zapowiadał przekazanie Apache lotnictwu wojsk lądowych (Indyjskie Apache w wojskach lądowych, 2013-03-14). Zostało to zawarte m.in. w odpowiedzi ministra obrony, AK Antony'ego, na zapytanie poselskie z połowy marca br.
Jednak zdaniem przedstawicieli resortu obrony, nieporozumienie związane z ostatecznym podporządkowaniem operacyjnym AH-64 wynika z błędnej interpretacji słów ministra, zawartych m.in. we wspomnianej odpowiedzi na pytanie jednego z parlamentarzystów. Jej kluczowy fragment oznajmiał bowiem, że wszelkie zakupione w przyszłości śmigłowce uderzeniowe będą przypisane lotnictwu wojsk lądowych. Zdaniem wykładni ministerialnej, określenie zakupionych w przyszłości wiropłatów nie dotyczy już jednak samych Apache, jako że proces ich nabycia został zapoczątkowany jeszcze przed decyzją resortu obrony w powyższej sprawie (Krótkie negocjacje w Indiach?, 2012-11-07).
Według pierwotnych planów wojsk lądowych, część AH-64D miała zostać rozlokowana w pobliżu granicy z ChRL. Ruch ten miałby się wpisywać w szerszy plan wzmocnienia potencjału operacyjnego oddziałów stacjonujących w tym regionie (Indyjskie czołgi na granicę z Chinami, 2012-09-18).
Wiropłaty miałyby wejść w skład planowanej grupy bojowej, stacjonującej w pobliżu miasta Panagarh w stanie Bengal Zachodni. Dowództwo wojsk lotniczych Indii od początku sprzeciwiało się tym planom, pragnąc zachować kontrolę nad wiropłatami.