Miesiąc po pożarze i zatonięciu indyjskiego OP INS Sindhurakshak (S 63) w dalszym ciągu nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
INS Sindhurakshak, typ Sindhughosh (proj. 877EKM), znajdował się na terenie portu w Bombaju, kiedy na jego pokładzie wybuchł pożar, który w konsekwencji doprowadził do zatonięcia okrętu (Pożar na pokładzie INS Sindhurakshak, 2013-08-14). W wyniku zdarzenia śmierć poniosło 18 członków załogi (Pierwsze ofiary pożaru INS Sindhurakshak, 2013-08-16).
Zaraz po zatonięciu INS Sindhurakshak New Delhi wszczęło śledztwo mające wyjaśnić przyczyny zdarzenia. Zaangażowano weń specjalistów z marynarki wojennej, płetwonurków, a także służbę kontrwywiadu.
Przez pierwszy miesiąc pracy grupa dochodzeniowa nie była w stanie wyjaśnić przyczyn zatonięcia INS Sindhurakshak. Według ostatnich przekazów medialnych opierających się na wypowiedziach anonimowych przedstawicieli resortu obrony, New Delhi udało się jednak wykluczyć jeden z najbardziej kontrowersyjnych scenariuszy – sabotaż.
Podejrzewano bowiem, że pożar na pokładzie INS Sindhurakshak mógł nie być dziełem przypadku, czy też zwyczajnego pecha, a wynikiem celowego działania podmiotów trzecich. Główne podejrzenia padały na służby wywiadowcze Pakistanu oraz na współpracujące z Islamabadem, a działające na terenie Indii, bojówki islamistyczne.
Dotychczasowe śledztwo i uzyskany w jego toku materiał dowodowy mają jednak wykluczać ten scenariusz. W chwili obecnej New Delhi powróciło do wersji mówiącej, że przyczyną pożaru, który wybuchł najprawdopodobniej w przedziale torpedowym okrętu, mogła być usterka techniczna bądź też zaniedbanie któregoś z członków załogi.
Takie wytłumaczenie stawiałoby jednak w złym świetle samych Hindusów, wskazując na ich niekompetencję. Mogłoby też sugerować, że błędy popełniła załoga rosyjskiej stoczni Zwiezdoczka, na terenie której okręt był w ostatnim czasie remontowany (INS Sindhurakshak w Indiach, 2013-04-30, Testy INS Sindhurakshak, 2012-10-31).
W ocenie części komentatorów, kluczowe w wyjaśnieniu przyczyn sierpniowego wypadku może być podniesienie wraku INS Sindhurakshak z dna portu w Bombaju, a następnie jego zbadanie. Problem w tym, że proces ten może okazać się bardzo skomplikowany, a jego realizacja kosztowna i długotrwała (Ogromne koszty wydobycia INS Sindhurakshak, 2013-09-02).
Wszystko ze względu na brak odpowiedniego zaplecza technicznego znajdującego się w dyspozycji indyjskiej marynarki wojennej. Konieczność zaangażowania w cały proces podmiotów zagranicznych jest z kolei rozwiązaniem bardzo niewygodnym z punktu widzenia New Delhi. Głównie ze względu na wspomniany problem kosztów, a także ryzyko poznania przez podwykonawcę szczegółów technicznych konstrukcji typu Sindhughosh, które mogłyby zostać następnie przekazane ChRL i/lub Pakistanowi, a więc dwóm głównym rywalom Indii w basenie Oceanu Indyjskiego.