Amerykańska Solid Concepts zaprezentowała kopię pistoletu M1911 wykonaną metodą selektywnego spiekania laserowego. Jest on znacznie trwalszy od podobnych wyrobów wykonywanych na drukarkach 3D.
Pierwszy na świecie pistolet wykonany z użyciem drukarki addytywnej (3D) – Liberator został zaprezentowany ponad pół roku temu. Prawie cały, z wyjątkiem iglicy wykonanej z gwoździa, powstał z tworzyw sztucznych. Jego dokumentację pobrało ponad 100 tys. użytkowników strony internetowej twórcy – Defense Distributed, a konkretniej platformy Defcad, co wzbudziło protesty władz (Pistolet z drukarki 3D, 2013-05-11). Uznały one, że możliwość powielenia konstrukcji na coraz popularniejszych i tanich drukarkach 3D, może być groźna dla bezpieczeństwa. Mimo, że Liberator okazał się nietrwały i zdolny do oddania jedynie kilku strzałów.
Teraz zademonstrowano konstrukcję strzelecką wykonaną z użyciem podobnej ideowo techniki wytwarzania, ale już z metalu. To odpowiednik samopowtarzalnego pistoletu M1911 kal. 11,43 mm wykonany metodą selektywnego spiekania laserowego (Selective Laser Sintering, SLS) przez Solid Concepts. Jest to proces, w którym laser o dużej mocy stapia małe cząstki sproszkowanego stopu metalu we wcześniej zaprojektowany kształt. W przypadku nowej broni wykorzystano przede wszystkim stal nierdzewną 17-4PH i stop niklowo-chromowy Inconel 625. Po wykonaniu metodą SLS nie jest już potrzebna dodatkowa obróbka mechaniczna.
Nowy pistolet składa się z 33 części. Nie wszystkie jednak wykonano metodą SLS. Konwencjonalnie powstała sprężyna – wykorzystano standardowy element z typowego pistoletu tego typu. Dzięki temu broń jest znacznie trwalsza, niż Liberator. W czasie zaprezentowanego w Internecie filmu z prób pistolet wystrzelił ponad 50 razy, wielokrotnie trafiając w oddalony o 30 m cel. Broń testowano najpierw zamontowaną na specjalnym stanowisku, a później także w normalny sposób, z ręki strzelca. Po próbie nie stwierdzono istotnego zużycia części.
Solid Concepts chce oferować usługi szerokiemu gronu hobbystów. W ciągu 5 dni może dostarczać swe wyroby osobom, które mają możliwość zakupu broni. Na pewno wytworzone w ten sposób klony M1911 będą znacznie droższe niż Liberator, który wydrukowany na najprostszej drukarce 3D, kosztuje 25 USD (80 zł). Zastosowana technika wytwarzania ogranicza możliwość ich wykonania przez przypadkowe osoby.