Polskie przedsiębiorstwa zbrojeniowe grupy Elektronika PHO wydały w 2013 na przygotowanie oferty własnego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej – Tarcza Polski (który jest odpowiedzią na program zainicjowany przez prezydenta Bronisława Komorowskiego) – 3 mln zł. Podobną sumę na ten cel planuje wydać w 2014 Biuro Systemów Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej powołane do życia przez Elektronikę PHO.
Informację tę podano posłom sejmowej Komisji Obrony Narodowej, którzy kierowani przez jej wiceprzewodniczącą, Jadwigę Zakrzewską – odbyli wyjazdowe posiedzenie w gmachu dawnego warszawskiego Radwaru (obecnie Elektronika PHO). W wyjazdowym posiedzeniu komisji wzięli udział ze strony Sztabu Generalnego WP – szef Zarządu Planowania Systemów Dowodzenia i Łączności gen. Józef Nasiadka i szef Zarzadu Planowania Rzeczowego gen. Sławomir Pączek. MON reprezentował z-ca szefa Departamentu Polityki Zbrojeniowej płk Witold Jagiełło.
Deputowanym przypomniano, że 19 marca 2013 polska zbrojeniówka powołała do życia tzw. Konsorcjum OPL do realizacji projektu Tarczy Polski. W jego skład weszły PHO Elektronika, PHO Amunicja, WZŁ nr 1, OBR CTM, WZE, PHO Tarnów, Jelcz Komponenty, HSW i PHO PCO z Polskim Holdingiem Obronnym w roli lidera. MON ma nadzorować działania Konsorcjum OPL (Kłopot z integratorem Tarczy Polski, 2013-04-16).
Oto najważniejsze informacje, przekazane do publicznej wiadomości podczas wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej:
MON planuje w 2014 uruchomienie przetargu na zakup rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej o zasięgu do 100 km (nie ma wątpliwości, że nie zostanie on zakończony decyzją o zakupie do końca 2014, 14 chętnych na Wisłę, 2013-06-27);
MON planuje wydać na pierwsze zakupy w programie modernizacji polskiej obrony przeciwlotniczej w 2014 kwotę ok. 150 mln zł. Najpierw kupowany będzie sprzęt obrony bardzo małego zasięgu (VSHORAD – od 5 do 10 km). Zamówieniami objęte zostaną zmodernizowane pociski Grom (a w przyszłości także Piorun), zestawy mobilne Poprad z radarami Soła (Soła dla Popradów, 2013-04-08), a także artyleryjskie zestawy kal. 35 mm. Systemy VSHORAD mają być całkowicie polskie;
PHO Elektronika deklaruje, że i druga warstwa obronna Tarczy Polski – systemy małego zasięgu (SHORAD – do 20 km) – może być całkowicie spolonizowana, ponieważ jej pięść uderzeniowa – mobilne pociski rakietowe – mogą być w całości produkowane na podstawie zagranicznej licencji w naszym kraju;
Polski przemysł zbrojeniowy zapewnia, że i w przypadku zestawów rakietowych średniego zasięgu (MRAD – także do zwalczania rakiet balistycznych) jest w stanie partycypować w produkcji docelowych pocisków. Polska zbrojeniówka może wytwarzać: głowicę samonaprowadzającą z radiolokatorem pokładowym, głowicę bojową, odbiornik układów sterowania lotem, silnik korekcyjny, siłowniki powierzchni sterowych, silnik marszowy, układ nawigacji bezwładnościowej, autopilota, radiozapalnik zbliżeniowy i układ zasilania.
PHO Elektronika szacuje, że lwią część kosztów budowy całego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, plasowaną na poziomie 15 mld zł, pochłoną zakupy rakiet – do 70%. Pozostałe 30% pokryją należności za systemy radarowe, dowodzenia i łączności. Należy skorzystać z już istniejących polskich systemów dowodzenia i łączności, a także posiłkować się świeżo projektowanymi naszymi własnymi stacjami lokacyjnymi (pasywną PET/PCL i radarowymi: Narew, Wisła, P18PL – 300 mln finansowania przez NCBiR to 70% całości, resztę wykłada przemysł).
Produkcja rakiet SHORAD i polonizacja pocisków MRAD pozwoliłyby jeszcze większą część nakładów na konstrukcję systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej pozostawić w Polsce. Może nawet zbliżyć się do proporcji 50%/50%. Stać się tak może jednak jedynie wówczas, kiedy w Polsce uruchomimy fabrykację większości elektronicznych układów pocisków rakietowych. Te bowiem są najdroższe i generują aż do 50% kosztów przyszłych rakiet.