Pociąg przewożący zespoły samolotów pasażerskich Boeinga wykoleił się w drodze do zakładów koncernu w stanie Waszyngton.
Do wypadku doszło w czwartek po południu, około 16 km na zachód od Alberton w Montanie. W wagonach pociągu przewożone były m.in. elementy samolotów pasażerskich Boeinga, w tym kadłuby 737 (Drugi Boeing 737 dla linii Aurora, 2014-06-20) oraz mniejsze zespoły 777 (Zamówienie na BBJ 777-300ER, 2014-06-11) i 747 (1500. Boeing 747, 2014-06-30), a także produkty spożywcze i denaturat. W wyniku zdarzenia 3 kadłuby stoczyły się po zboczu i wpadły do rzeki Clark Fork.
Zespoły Boeingów transportowano z zakładów Spirt Aerosystems w Wichita w Kansas do zakładów koncernu w Renton w stanie Waszyngton. Służby stanowe oddzieliły fragment rzeki, do którego wpadły kadłuby, od postronnych obserwatorów i turystów. Dziś przedstawiciele przedsiębiorstwa transportowego Montana Rail Link oraz Boeinga podjęli próbę wydobycia fragmentów samolotów z powrotem na ląd.
Producent Boeingów nie wystosował dotąd oficjalnego komentarza w omawianej sprawie. Nie wiadomo więc, czy czwartkowy wypadek wpłynie na tempo dostaw zamówionych już przez klientów samolotów. Także nieznane są przyczyny wykolejenia się pociągu. Wśród najbardziej prawdopodobnych wymienia się złą pogodę i nadmierną prędkość.