Linie Korean Air zawarły z Airbusem umowę o wspólnym starcie w przetargu na myśliwiec dla południowokoreańskich wojsk lotniczych – KF-X. Ich konkurentem jest Lockheed Martin z KAI.
Koreańskie linie lotnicze Korean Air (Korean Air zamawiają Boeingi 777F, 2015-02-12) podpisały Memorandum of Understanding (MoU) z europejskim producentem lotniczym Airbus Defense and Space. Dotyczy ono wspólnego startu w przetargu na samoloty wielozadaniowe dla południowokoreańskich wojsk lotniczych – KF-X. Podpisanie takiego MoU było konieczne dla Airbusa, by uczestniczyć w przetargu. Jego warunki wymagają bowiem posiadania lokalnego partnera, który przejmie kluczowe technologie oferowanego myśliwca.
Przetarg dotyczy zakupu 120 samolotów wielozadaniowych, które mają zastąpić przestarzałe myśliwce F-4 i F-5. Południowokoreańska Defence Acquisition Programme Administration (DAPA) zapowiedziała jego rozstrzygnięcie na lipiec br. Niedawno DAPA przesunęła termin składania ofert z 9 na 24 lutego ze względu na zgłoszenie się tylko jednego oferenta (Przetarg na KF-X przesunięty, 2015-02-11). Był nim zespół amerykańskiego Lockheed Martina i KAI (Korea Aerospace Industries), który jest uważany za faworyta przetargu. Wpływy USA w Republice Korei są bowiem na tyle duże, że amerykańskie koncerny zbrojeniowe prawie zmonopolizowały import uzbrojenia przez ten kraj.
W ostatnim okresie Seul próbuje się wyzwolić z niekorzystnej zależności. Przykładem takiego działania jest zakup europejskich pocisków samosterujących Taurus KEPD 350 zamiast amerykańskich JASSM, naprowadzanych z wykorzystaniem GSP (JASSM, czyli pół miliarda dolarów do podziału, 2014-10-20). Koreańczycy zyskali tym samym ekonomicznie, technologicznie i pod względem możliwości bojowych, wyzwalając się w ważnym strategicznie zakresie od dominacji Waszyngtonu.
Wartość planowanego kontraktu na KF-X jest szacowana na 8 mld USD. Do niedawna przewidywano, że w zespole Airbusa i Korean Air znajdzie się też Boeing. Zespół oferowałby wówczas zapewne zmodyfikowane F/A-18 Super Hornet. Nie wiadomo na razie, jakie samoloty zaoferują sygnatariusze MoU w obecnym kształcie.