CFM International poinformowało o rozpoczęciu prób w locie silnika Leap-1B. Jest on przeznaczony dla Boeingów 737 Max.
Pierwszy lot silnika Leap-1B odbył się 29 kwietnia, w centrum prób w locie General Electric Aviation w Victorville w Kalifornii. Silnik zabudowano pod skrzydłem zmodyfikowanego Boeinga 747-100, należącego do producenta. W trakcie lotu, trwającego 5 h 30 min silnik sprawował się bez zarzutu, niezależnie od wysokości.
Leap-1B jest jedynym silnikiem, jaki będzie napędzał nowe wąskokadłubowe samoloty komunikacyjne Boeinga z rodziny 737 Max. Pierwszy rozruch naziemny Leap-1B przeprowadzono w lipcu ub. r.
W ciągu kilku następnych tygodni przeprowadzone będą kolejne testy silnika, obejmujące niezawodność jego działania, pracę podczas pompażu oraz sprawdzające poziom emisji szkodliwych substancji i hałasu. Obecnie badaniom poddawanych jest 26 silników Leap, modeli 1A, 1B i 1C (Oblot silnika Leap-1C, 2014-10-13). Trwa też montaż 10 kolejnych.
Program prób Leap będzie najbardziej skomplikowanym przedsięwzięciem w historii CFM. Weźmie w nim udział 28 silników badanych na ziemi i w locie w zakładach producenta, a także 32 kolejne, które zostaną przetestowane przez producentów samolotów, w jakich będą one docelowo zabudowane. W ciągu 3 lat przepracują one ok. 40 tys. cykli.
Zakończenie procesu certyfikacji silnika Leap zaplanowano w 2016. Pierwszy seryjny Boeing 737 Max ma zostać dostarczony w następnym roku (Zmiany we flocie Oman Air , 2015-04-29, Panamskie linie Copa zamówiły 61 Boeingów 737, 2015-04-11). Dzięki nowemu zespołowi napędowemu mają one zużywać 14% mniej paliwa w porównaniu z używanymi aktualnie modelami 737 Next Generation (-700/-800/-900).