Remont uszkodzonego podczas niedawnego testu ogniowego niszczyciela rakietowego USS The Sullivans, typu Arleigh Burke, będzie kosztował zaledwie ok. 100 tys. USD.
W połowie lipca niszczyciel rakietowy USS The Sullivans (DDG 68), typu Arleigh Burke, przeprowadził u wybrzeży Wirginii próbne odpalenia pocisku rakietowych Standard Missile-2 Block IIIA. Wkrótce po wystrzeleniu z wyrzutni, pocisk eksplodował. Jego szczątki w większości spadły do Oceanu Atlantyckiego. Część uderzyła jednak o pokład okrętu, wskutek czego rufowa część kadłuba zajęła się ogniem (Wypadek podczas testu SM-2, 2015-07-23).
Załoga okrętu szybko opanowała pożar. Żaden z marynarzy nie odniósł obrażeń ciała. Niszczyciel skierował się do Naval Station Norfolk, gdzie jego przeglądu dokonali specjaliści z Naval Sea Systems Command (NAVSEA). Inspekcja wykazała, że szczątki pocisku rakietowego nie uszkodziły żadnego z urządzeń pokładowych jednostki, ani też jej nadbudówki. Części kadłuba i pokładu lotniczego będzie wymagała jednak doraźnego remontu. Prace mają pochłonąć ok. 100 tys. USD (383 tys. zł).
Przez najbliższe tygodnie amerykański okręt zostanie wyłączony z czynnej służby. Remont niszczyciela powinien zakończyć się już 17 sierpnia. Wkrótce potem jednostka ponownie wyjdzie w morze. Nim wróci do regularnych działań bojowych, USS The Sullivans przejdzie serię rutynowych testów sprawdzających funkcjonowanie systemów pokładowych.