Przedstawiciele linii lotniczych Emirates poinformowali o planach rezygnacji w ich samolotach pasażerskich z okien. Mają je zastąpić ekrany wyświetlające obrazy z umieszczonych na zewnątrz kamer światłowodowych. – Obrazy będą lepszej jakości i ciekawsze niż oglądane przez zwykłe iluminatory – powiedział prezes przewoźnika, Sir Tim Clark w rozmowie z BBC. Z zewnątrz samoloty bez okien będą wyglądały, jak współczesne maszyny cargo, a wrażenie pasażera znajdującego się w środku znacznie może się zmienić.
Linie chcą zrezygnować w przyszłości z okien we wszystkich swych samolotach. W pierwszej kolejności będzie to jednak dotyczyć jedynie części biznesowej nowo dostarczanych samolotów Boeing 777-300ER. Na razie nie podano terminu dostawy pierwszego z nich (Emirates uruchomią loty A380 do Osaki, 2018-06-05).
Rezygnacja z okien w samolotach pasażerskich ma spowodować, że konstrukcja ich kadłubów zostanie znacznie uproszczona. Staną się one tym samym lżejsze. Mniejszy będzie także opór aerodynamiczny samolotów. Tym samym ich eksploatacja stanie się tańsza. Wzrośnie też prędkość przelotowa.
Analitycy cytowani przez BBC nie są tak jednoznaczni w ocenach. Zwracają uwagę na problemy z bezpieczeństwem samolotów bez okien. Bez nich personel pokładowy nie będzie mógł ocenić sytuacji poza samolotem na przykład po awaryjnym lądowaniu. Z kolei przedstawiciele EASA oceniają, że problemy z utrzymaniem poziomu bezpieczeństwa da się rozwiązać. Być może przez pozostawienie okien w drzwiach ewakuacyjnych, które i tak naruszają ciągłą strukturę kadłuba.
Na inne problemy zwracają uwagę psychologowie. Ich zdaniem, pasażerowie z klaustrofobią będą mieli jeszcze większe problemy z lataniem samolotami bez okien niż w obecnie używanych maszynach. Kłopot może sprawiać też negatywne oddziaływanie na wzrok ekranów zastępujących okna, już teraz sygnalizowane przez wielu użytkowników komputerów.