Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Walki w Libii

Strategia i polityka, 15 marca 2011

Od kilku dni trwa ofensywa wojsk rządowych. Posunęły się one ok. 200 km na wschód wzdłuż wybrzeża i opanowały kilka miejscowości w rejonie Trypolisu.

Siły rządowe dysponują przytłaczającą przewagą w siłach pancernych i artylerii, panują w powietrzu. Na wielu zdjęciach z rejonu Bujarki widać wyłącznie ten sam rebeliancki T-55, poruszający się w reguły na drodze do Adżdabiji...

10 marca siły rządowe zajęły Ras Lanuf na środkowym wybrzeżu oraz Zawiję, położoną kilkadziesiąt km od Trypolisu. Po kilku tygodniach względnej bierności, kiedy działania przeciwko rebeliantom prowadziły głównie siły nieregularne, uzbrojonych zwolenników Muamara Kaddafiego, do akcji wkroczyły na większą skalę oddziały wojska, co potwierdzają materiały telewizyjne i zdjęcia.

Zintensyfikowały się również działania lotnictwa. Samoloty odrzutowe - prawdopodobnie głównie Su-22 - wykonują obecnie przynajmniej kilka lotów bojowych. Według zagranicznych korespondentów, bombardowania są coraz bardziej celne. Piloci skutecznie unikają również ognia przeciwlotniczego: w ciągu ostatnich dni nie pojawiły się żadne doniesienia o zestrzeleniu samolotu lub śmigłowca, z czym mieliśmy do czynienia w pierwszej fazie konfliktu (zobacz również: Rebelianci libijscy zestrzelili samolot, Rozbił się libijski Su-22).

Wykorzystanie wojska doprowadziło do kolejnych, względnie szybkich sukcesów sił rządowych. Już w weekend zajęły one Bujarkę (zobacz: Starcie o Bujarkę) oraz 45-tysięczną miejscowość Zuwara, położoną 120 km na zachód od Trypolisu, w pobliżu granicy z Tunezją. Dzięki temu ostatniemu zwycięstwu, jedyną miejscowością na zachodzie kraju, pozostającą w rękach rebeliantów, jest 400-tysięczna Misrata.

Wczoraj rozpoczął się bezpośredni ostrzał artyleryjski Adżdabiji, co świadczy o przesunięciu się części sił rządowych spod oddalonej o kilkadziesiąt km Bujarki. Ewentualne zajęcie Adżdabiji otworzyłoby drogę do Bengazi, głównego ośrodka rebelii.

Postępy wojska natrafiają jednak na rosnący opór. Wspomniana już Misrata była atakowana przy wsparciu artylerii, lotnictwa i czołgów 6,7 i 12 marca. Bez powodzenia. Według doniesień agencyjnych w czasie ostatniego natarcia na stronę rebeliantów przeszło nawet 32 żołnierzy.

Z kolei w Bujarce nadal działa grupa rebeliantów, która schroniła się w nadbrzeżnych instalacjach naftowych, licząc, że nie będą narażani na ostrzał artyleryjski i bombardowania. Podjęli oni nawet wczoraj próbę odbicia miasta. Rewolucjoniści deklarują, że była ona udana, władze twierdzą, że nie. Państwowa telewizja zaprezentowała nawet film, pokazujący zajęty port i centrum miasta. Nie wiadomo jednak, kiedy materiał ten został nagrany.

Faktem jest jednak, że siłom Muamara Kaddafiego udało się przejąć kontrolę nad niemal całym wschodem kraju i większością wybrzeża w rejonie Wielkiej Sytry. Od początku konfliktu rebelia nie rozprzestrzeniła się na południu kraju, gdzie obok stosunkowo niewielkich miast znajdują się bazy wojskowe, głównie lotnicze oraz część systemów radarowych. Jedynie zachód, od Adżdabiji po Tobruk znajduje się poza kontrolą Trypolisu.

Społeczność międzynarodowa nie zdołała wprowadzić w życie strefy zakazu lotów, co znacząco poprawiłoby sytuację opozycjonistów. Mimo, że w sobotę Liga Arabska wydała zgodę na takie działanie - co było warunkiem podjęcia akcji przez UE i NATO - obie te organizacje nie doszły jeszcze do konsensusu. Obecnie głównym przeciwnikiem interwencji są Niemcy.

Wiele innych krajów także podziela pogląd Berlina, że konieczna jest rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ. Do tej pory nie udało się jednak przekonać do interwencji lotniczej zarówno Chin, jak i Rosji. Ocenia się, że będzie to wyjątkowo trudne. Podjęcie decyzji w ramach UE i NATO zajmie prawdopodobnie kilkanaście dni.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.