W czasie targów i pokazów lotniczych Singapore Air Show 2012 Lockheed Martin oficjalnie poinformował o zainicjowaniu rozwoju myśliwca F-16V, który ma być tańszą alternatywą dla F-35.
F-16V ma zostać wyposażony w stację radiolokacyjną z nową anteną z elektronicznym skanowaniem fazowym, zmodernizowany komputer misji i wyposażenie kokpitu. Jednocześnie ma otrzymać system wymiany informacji, kompatybilny ze stosowanymi w F-22A Raptor i F-35. Według producenta, najnowsza wersja szesnastki ma dzięki temu oferować zdecydowanie większe możliwości operacyjne, niż obecnie wykorzystywane starsze modele myśliwca, a jednocześnie uzyskać możliwość wypełniania zadań bojowych wspólnie z maszynami 5. generacji.
Nowy odrzutowiec będzie oferowany przede wszystkim obecnym użytkownikom starszych wersji F-16. Przedstawiciele producenta liczą, że dzięki temu uda się przedłużyć istnienie linii produkcyjnej popularnych samolotów. Jednocześnie wygląda na to, że wersja V jest odpowiedzią na wstępne zapotrzebowanie własnych wojsk lotniczych na dostawy pakietów modernizacyjnych dla obecnie wykorzystywanych amerykańskich myśliwców (zobacz: F-16 USAF z radarami AESA?).
Pracownicy Lockheed Martina nie ukrywają także, że ma on być tańszą alternatywą dla drogich F-35A, trapionych dodatkowo opóźnieniami programu rozwojowego i cięciami zamówień ze strony Pentagonu (zobacz: Drastyczne spowolnienie dostaw F-35).
Taka sytuacja stawia pod znakiem zapytania możliwość eksportu Lightningów II w zakładanych wcześniej rozmiarach. Kierujący programem F-35 niezmiennie twierdzą, że całkowita produkcja tych myśliwców osiągnie 4500-6000 egz. Jednak już kilka lat temu - bazując na zmniejszaniu planów zakupowych wielu krajów - liczby te były poddawane w wątpliwość. Tymczasem właśnie na nich oparto wszelkie kalkulacje finansowe (zobacz: Ile zostanie wyprodukowanych F-35?).
Otwarte przyznanie, że F-16V będzie oferowany jako tańszy substytut F-35, wydaje się pośrednim dowodem, że nawet władze producenta - Lockheed Matina - nie wierzą już w możliwość osiągnięcia wcześniej planowanych sukcesów eksportowych.