Dziś podczas startu rozbił się śmigłowiec Sikorsky S-70A tureckiej żandarmerii. Zginął jeden żołnierz z 14 znajdujących się na pokładzie, a 7 zostało rannych.
Do katastrofy doszło ok. 11:45 czasu lokalnego, podczas startu z Lice w prowincji Diyarbakir. Na pokładzie śmigłowca S-70A było 14 żołnierzy, w tym 3 członków załogi. Tuż po oderwaniu się od ziemi maszyna zahaczyła o linię energetyczną. Pilot S-70A usiłował awaryjnie wylądować, ale śmigłowiec w niekontrolowany sposób rozbił się na polu obok autostrady Diyarbakir-Bingöl.
W katastrofie zginął 24-letni sierżant Uzman Çavuş. 7 innych żołnierzy zostało rannych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszyscy trafili do pobliskiego szpitala.
Rozbity śmigłowiec to Sikorsky S-70A Black Hawk należący do Jandarma Genel Komutanligi. Przed dzisiejszą katastrofą turecka żandarmeria dysponowała 28 takimi maszynami. Modernizację ich awioniki zrealizował koncern Aselsan.