Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło
26 czerwca 2014

Dobiegających końca targów Balt Military Expo nie można nazwać przełomowymi, ze względu na podobną jak dwa lata temu liczbę wystawców, gości i zagospodarowanej powierzchni wystawowej. Są jednak pierwsze objawy zmian, wynikających z rozpoczętych programów modernizacyjnych Marynarki Wojennej RP. To dobra prognoza dla Balt Military Expo 2016…

/ Zdjęcie: Michał Jarocki

Podobnie jak w poprzednich latach, największe i najbardziej efektowne stoiska miały duże przedsiębiorstwa zagraniczne. Jednak polscy, tradycyjni wystawcy związani z Bałtykiem, w tym OBR Centrum Techniki Morskiej, Politechnika Gdańska, Akademia Marynarki Wojennej, Remontowa Shipbuilding czy Stocznia Marynarki Wojennej, pokazali sporo istotnych nowości. Są one adekwatne do ograniczonych środków finansowych Marynarki Wojennej, ale wypływają z zainicjowanych programów badawczo-rozwojowych i pierwszych zamówień na budowę Ślązaka i Kormoranów 2. Przykładami mogą być najnowsze odmiany Promienicy, Ukwiału czy Toczka.

Nie ma wątpliwości, że tegoroczne targi odbywały się w cieniu największych postępowań modernizacyjnych. Dotyczy to w pierwszej kolejności, ze względu na charakter imprezy, zakupu okrętów podwodnych, wielozadaniowych korwet (okrętów obrony wybrzeża) i okrętów patrolowych.

Stąd udział francuskiej DCNS, niemieckiej TKMS czy holenderskiej grupy Damen. Mimo, że nie są jeszcze znane szczegółowe wymogi Marynarki Wojennej, wystawcy informowali o modyfikacjach swoich ofert technicznych i postępach w rozmowach dotyczących współpracy przemysłowej.

Kwestia dostawcy jednostek nawodnych jest, jak się wydaje, całkowicie otwarta. Jednak w odniesieniu do okrętów podwodnych można spodziewać się kierunkowych decyzji najwyższych władz politycznych Polski, co do ewentualnego uzbrojenia tych jednostek w pociski manewrujące o sporym zasięgu i dużej masie głowicy bojowej. Jeżeli rząd zdecyduje, że nowe nabytki floty mają mieć taki odstraszający oręż w arsenale, może to premiować dostawców mających w ofercie skuteczny zestaw okręt-pocisk.

Kolejnym postępowaniem, które przyciągnęło uwagę znanych producentów jest przetarg na dostawę 70 śmigłowców wielozadaniowych, w tym wiropłatów w wersjach morskich. Stąd obecność na BME zarówno PZL-Świdnik grupy Agusta-Westland, Polskich Zakładów Lotniczych (Sikorsky Aircraft) oraz Airbus Helicopters.

Charakterystycznym elementem tegorocznej edycji BME była wyjątkowa aktywność przedstawicieli Francji. Podmioty z tego kraju starają się o zwycięstwo we wszystkich najważniejszych postępowaniach. Stąd ich szeroki udział również w konferencji NATCON i obecność w Gdańsku ambasadora Republiki Francuskiej. Wzmocniło to znaczenie gdańskich targów, mimo wymuszonej absencji wielu przedstawicieli polskiego establishmentu.

Obecna edycja dała przedsmak tego, czym BME staną się w najbliższych latach, po rozpoczęciu kluczowych faz największych przetargów. Nie ulega bowiem wątpliwości, że po wieloletnim okresie hibernacji, Marynarka Wojenna wchodzi w okres szybkiego rozwoju, a sprawy morskie odzyskają należną im rangę w polityce Rzeczypospolitej. To z kolei da możliwość organizatorom Balt Military Expo na zorganizowanie edycji w 2016 z nieznanym dotąd rozmachem. Co można uznać niemal za pewnik.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.