Tegoroczne pokazy Air Show 2007 w Radomiu odbyły się pod hasłem Samolot bojowy - wczoraj, dziś i jutro. Organizatorom udało się zgromadzić kilka ciekawych statków powietrznych nawiązujących do najbliższej przyszłości, choć rozmach imprezy w stosunku do wcześniejszych był zdecydowanie mniejszy. W czasie pokazów w powietrzu zabrakło dużych zespołów latających na samolotach odrzutowych.
Ekspozycją w największym stopniu nawiązującą do przyszłości lotnictwa wojskowego w naszym regionie była z pewnością wystawa czeska. W Radomiu zobaczyliśmy samolot JAS39 Gripen, który pojawił się tu pierwszy raz w barwach innych niż szwedzkie. Pamiętamy Gripena z czasów, kiedy był oferowany polskiemu wojsku. Mimo krótkiego stażu w czeskim lotnictwie, pilot Gripena dał efektowny pokaz możliwości manewrowych tego samolotu.
Inną ciekawostką czeskiej ekspozycji był śmigłowiec Mi-171 - najnowszy wiropłat czeskiej armii. Śmigłowiec łatwo rozpoznać po nowej rampie załadunkowej w tylnej części kabiny. Śmigłowce tego typu mają być wykorzystywane m.in. do zadań CSAR.
Inną ciekawostką był samolot szkolny L-159T1 prezentowany przez zakłady Aero Vodochody. Był to jeden z pierwszych pokazów tego samolotu poza Czechami.
Wojska Lotnicze Republiki Słowacji wspólnie z Rosyjską Korporacją Budowy Samolotów RSK MiG, BAE Systems - North America i Rockwell Collins zaprezentowały zmodernizowany samolot MiG-29SD. W wyniku podobnej modernizacji samoloty MiG-29 należące do naszych Sił Powietrznych mogą zyskać znacznie lepsze możliwości bojowe i większą gotowość techniczną.
Wśród statków powietrznych prezentowanych przez Siły Powietrzne również nie zabrakło nowości. Pierwszy raz na tak dużej imprezie zaprezentowano najnowsze nabytki naszego lotnictwa: samoloty F-16 i śmigłowce SW-4 Puszczyk. O ile F-16 były już prezentowane publiczności przy okazji mniejszych imprez, o tyle Puszczyki miały swoją premierę przed cywilną publicznością.
W locie, w składzie zespołu Orlik, zaprezentowano najnowszą wersję samolotu szkolnego Sił Powietrznych - PZL-130 Orlik TC-2.
Dużą niespodzianką był również samolot PLL LOT. Nasz narodowy przewoźnik pierwszy raz zdecydował się zaprezentować swój samolot na Air Show w Radomiu. To bardzo cenna inicjatywa, tym bardziej, że zaprezentowano jeden z najnowszych nabytków LOT-u - samolot średniego zasięgu Embraer 170.
Z pewnością dużą ciekawostką tegorocznego pokazu był F/A-18 w barwach Wojsk Lotniczych Finlandii. W Polsce nie mieliśmy dotychczas okazji oglądać fińskich osiemnastek. Z dniem dzisiejszym lotnictwa wojskowego kojarzyły się również Panavia Tornado. Niemcy zaprezentowali swoje samoloty tego typu w wersji ECR, a Brytyjczycy w wariancie GR4.
W każdej edycji Air Show w Radomiu nigdy nie zabrakło wystawy producentów lotniczych. Tak było i tym razem. Licznie zgromadzona na lotnisku w Radomiu publiczność oraz zaproszeni goście, mogli zapoznać się z osiągnięciami różnych dziedzin wspierających lotnictwo. Niektóre z prezentowanych elementów to: awionika, uzbrojenie, systemy ratujące życie pilotów, osprzęt lotniczy, silniki, wyposażenie lotnisk, konstrukcje lotnicze czy technika satelitarna. Zaprezentowały się również ośrodki kształcenia oraz instytuty badawcze.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się ekspozycja zabytkowych samolotów przygotowana wspólnie przez Muzeum Lotnictwa Polskiego i Skrzydlatą Polskę. Na ekspozycji można było obejrzeć między innymi replikę samolotu Bleriot XI, którym Louis Bleriot przeleciał Kanał La Manche. Był również Lim-5R oraz nieco zapomniany samolot Tarpan.
Pokazy przerwała śmierć dwóch pilotów zespołu akrobacyjnego Żelazny, którzy zderzyli się podczas wykonywania jednej z figur akrobacji zespołowej. Drugi dzień Air Show i towarzyszące mu imprezy zostały odwołane. W czasie uroczystości otwarcia MSPO 2007 jej uczestnicy uczcili pamięć obu pilotów minutą ciszy.
Zdjęcia: Bartosz Głowacki
